3 lata więzienia – taki wyrok usłyszał były poseł SLD Andrzej Pęczak w Sądzie Rejonowym w Pabianicach. Dodatkowo ma zapłacić 120 tysięcy złotych grzywny. Jest oskarżony o korupcję. Nie skomentował decyzji sądu, a sam wyrok nie jest prawomocny.
Andrzej Pęczak od lutego do sierpnia 2004 r. miał przyjmować łapówki od znanego lobbysty Marka Dochnala i jego współpracownika, w zamian za przekazywanie informacji dotyczących prywatyzacji niektórych polskich przedsiębiorstw. W tym czasie był posłem oraz szefem sejmowej komisji kontroli państwowej.
Uzyskał 820 tysięcy złotych
Według prokuratury były poseł w zamian za informowanie lobbysty żądał 900 tysięcy złotych ale łącznie dostał 820 tysięcy złotych, w tym luksusowego mercedesa i 10 tysięcy złotych na benzynę i opłaty za parkingi.
W związku ze sprawą Andrzej Pęczak w listopadzie 2004 roku jako pierwszy poseł III RP trafił do aresztu. Spędził tam 25 miesięcy. Wyszedł dopiero po wpłaceniu 400 tysięcy złotych kaucji.
Odrębne postępowanie
Początkowo na ławie oskarżonych Andrzej Pęczak miał siedzieć obok Dochnala i jego współpracownika. Jednak sąd wyłączył sprawę byłego posła do odrębnego postępowania ponieważ oskarżony nie wstawiał się na wyznaczone rozprawy. Tłumaczył się złym stanem zdrowia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: jz/roody / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź