Pracownicy urzędu miasta w Aleksandrowie Łódzkim zaopiekowali się porzuconą suczką i trzema szczeniakami. Czworonogi leżały przy drodze wjazdowej do miasta, tuż obok fotoradaru. - Świadkowie mówili nam, że widzieli samochód, który się zatrzymał i te zwierzęta były wyrzucone - relacjonują urzędnicy. Matka i szczeniaki mają się dobrze, czekają na nowych właścicieli.
Do zdarzenia doszło pod koniec lipca. Do urzędu miejskiego w Aleksandrowie Łódzkim zadzwonił mieszkaniec, informując, że przy drodze krajowej numer 71 błąka się pies z łańcuchem. Na miejsce pojechali pracownicy magistratu.
- Najpierw została odnaleziona suczka z wrośniętym w szyję łańcuchem, była wyrzucona dokładnie koło fotoradaru na wjeździe do miasta. Chwilę później przejeżdżający tamtędy rowerzysta usłyszał pisk szczeniaków - opisuje Katarzyna Rezler z urzędu miejskiego w Aleksandrowie Łódzkim.
I dodaje: - Świadkowie mówili nam, że widzieli samochód, który się zatrzymał i te zwierzęta wyrzucił.
Szukają domu dla znalezionych czworonogów
Suczka i trzy szczeniaki trafiły do urzędu miasta w Aleksandrowie Łódzkim. Opiekują się nimi urzędnicy. - Psia mama i trzy szczeniaki znajdują się obok budynku urzędu na specjalnym wybiegu, który jest zabezpieczony. Mają całodobową opiekę, szczeniaki są zdrowe i już zaczęły się bawić, są rozpuszczone do granic możliwości. Wszystko na to wskazuje, że będą to typowe kanapowce - przekazuje Rezler. Dodaje, że za około pięć tygodni szczeniaki i ich mamę będzie można adoptować. - My tych domów szukamy dla nich w tej chwili, przyszli właściciele mogą przyjeżdżać do nas i podglądać maluchy i mamę, aż do momentu odbioru - informuje.
W urzędzie miasta w Aleksandrowie Łódzkim od kilku lat na stałe mieszkają pies Romeo i Kesa oraz kot Blues, którzy stali się zwierzęcymi urzędnikami.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd miasta w Aleksandrowie Łódzkim