"Molestowanie i seksizm często są chlebem powszednim aktorek i aktorów"

Pod listem podpisało się kilkadziesiąt osób
"Molestowanie i seksizm często są chlebem powszednim aktorek". List otwarty w sprawie teatru Bagatela
Źródło: tvn24

Kilkadziesiąt osób reprezentujących świat kultury i sztuki podpisało się pod listem otwartym w sprawie sytuacji w krakowskim Teatrze Bagatela. Grupa zatrudnionych w tej placówce kobiet obwinia dyrektora Henryka Jacka Schoena o molestowanie seksualne i mobbing. Sygnatariusze listu zwracają uwagę, że nie jest to "odosobniony incydent".

Aktorki krakowskiego Teatru Bagatela zarzucają jego dyrektorowi Henrykowi Jackowi Schoenowi molestowanie seksualne i mobbing. W czwartek krakowska prokuratura okręgowa poinformowała o wszczęciu śledztwa pod tym kątem. Dyrektor Schoen odpiera zarzuty i zaprzecza, jakoby kiedykolwiek dopuszczał się nadużyć.

Doniesienia do prokuratury w związku z molestowaniem złożyło już 16 kobiet.

CZYTAJ TAKŻE: KOLEJNE KOBIETY OSKARŻAJĄ DYREKTORA TEATRU>

"Sytuacja Teatru Bagatela nie jest odosobnionym incydentem"

Ogłoszony w piątek list otwarty środowiska teatralnego w sprawie przypadków molestowania i mobbingu podpisało już kilkadziesiąt osób, wśród nich Katarzyna Adamik, Maja Ostaszewska, Agnieszka Holland, Joanna Kos-Krazue i Radosław Krzyżowski.

"Sytuacja Teatru Bagatela nie jest odosobnionym incydentem. To nie jest problem, który zaczął się wraz z odważną decyzją członkiń krakowskiego zespołu – teatr funkcjonuje zgodnie ze ścisłą hierarchiczną logiką od dziesięcioleci, utrwalając cykl upokorzeń i nękania. Granica między ciałem postaci na scenie, a ciałem prywatnym jest bardzo cienka, a molestowanie i seksizm często są chlebem powszednim aktorek i aktorów. To także kwestie, z którymi na co dzień borykają się wszyscy pracownicy i pracowniczki teatrów, niekoniecznie występujący na scenie" - czytamy w liście.

"Te głosy muszą zostać wysłuchane"

"Dzisiaj naszym obowiązkiem jest zabrać głos. Także dlatego, aby zabranie głosu nie wiązało się ze środowiskowym wykluczeniem, zrujnowaną reputacją, ambicjami i karierą. Te głosy mają znaczenie i muszą zostać wysłuchane" - dodali autorzy i autorki listu.

Zwrócili się do dyrekcji Teatru Bagatela o odpowiedzialność, do instytucji miejskich i państwowych - o niezawisłość, zaś do społeczności artystycznej - o solidarność.

PRZECZYTAJ CAŁY LIST

ZOBACZ KTO PODPISAŁ LIST OTWARTY WS. TEATRU BAGATELA

Autor: mart//rzw / Źródło: tvn24

Czytaj także: