- Chciałam i wciąż chcę być oceniana za moją pracę, a nie życie prywatne - przyznała w rozmowie z TVN24 Claudia Cardinale. Wybitna aktorka gości w Polsce z okazji 8. Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego PKO Off Camera.
W swojej karierze stworzyła niezapomniane kreacje u takich mistrzów kina jak Federico Fellini czy Luchino Visconti. Teraz można oglądać ją w filmie "Ultima Fermata", który wyreżyserował debiutant Giambattista Assanti.
Pokaz filmu odbył się w sobotę wieczorem w ramach 8. Międzynarodowego Festiwalu Kina Niezależnego PKO Off Camera. Z tej okazji do Krakowa przyjechała Claudia Cardinale, która znalazła chwilę, by porozmawiać z dziennikarką TVN24, Dagmarą Kaczmarek-Szałkow.
- To pierwszy film tego reżysera, a ja uwielbiam pracować z reżyserami przy ich pierwszych filmach - mówiła o filmie "Ultima Fermata".
"Można przeżyć kilka żyć"
Podsumowując swoją karierę, Cardinale przyznała, że czuje się spełniona. - Przed kamerą musisz się stać kimś innym. To jest nadzwyczajne, bo w ten sposób możesz przeżyć kilka żyć - podkreśliła.
Dla młodych aktorek ma natomiast następującą radę: - Po pierwsze trzeba być bardzo silną wewnętrznie, bo gdy w każdym filmie zmienia się tożsamość, to w końcu nie wiesz, kim jesteś. Trzeba umieć stać się kimś innym przed kamerą, ale potem znowu być sobą - wyjaśniła.
Jak podkreśliła, ona sama zawsze starała się chronić swoje życie prywatne. Dodała, że w Rzymie było to trudne i właśnie dlatego przeprowadziła się do Paryża.
Cardinale przyznała także, że udział w festiwalu PKO Off Camera nie jest jej pierwszym pobytem w Krakowie. - Uwielbiam to miejsce. Byłam tu, gdy Karol Wojtyła poprosił mnie, żebym przeczytała jego wiersze. To było niesamowite, uwielbiałam go i uwielbiałam jego wiersze - powiedziała aktorka.
Autor: kg/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24