A co, jeśli rozwód? Jak wpłynął na życie bohaterów? Czego ich nauczył? Co im odebrał? W najnowszym wydaniu "#Xięgarnizdomu" Max Cegielski odpowiedzi szukał u autorki książki "Projekt rozwód" - Izabeli Kosmali-Świerczyńskiej.
Wydawnictwo Krytyka Literacka o Izabeli Kosmali-Świerczyńskiej - autorce książki "Projekt rozwód" - pisze, że to "niegdyś wyszczekana i bezczelna dziennikarka i redaktorka kontrowersyjnego tygodnika satyryczno-politycznego. Obecnie matka dzieciom i subtelna reporterka życia codziennego".
Zapytana przez Maxa Cegielskiego, dlaczego bohaterki jej książki mają problem z przyznaniem się do rozwodu, tłumaczy, że ten "problem ma cała Polska". – Rozwód w Polsce nie jest czymś, co jest dopuszczalne, normalne, zdarza się w życiu jak chrzciny czy małżeństwo – wyjaśnia. Dodaje, że "wraz z idealizacją, postępuje chęć zbudowania czegoś idealnego na całe życie". – I kiedy się okazuje, że jednak ludzie się ze sobą zupełnie nie dogadują, nie wspierają się, ten związek się rozpada. To jest książka o tym, jak dzieje się rozpad w świecie, w którym nie ma miejsca na rozpad – podkreśla.
- Rozpad jest zakazany, podobnie jak śmierć. Jest niewygodny, niezrozumiały, trudno zaakceptować taką sytuację – mówi była dziennikarka. W rozmowie z Maxem Cegielskim zdradza, że jedna z bohaterek "w pierwszym rzucie wolności" stała się inną osobą. – A potem pojawiają się fale straszliwych wątpliwości i męczarni, a potem znowu przychodzi fala wolności, bo to jest tak ogromne przeżycie psychiczne, które trudno do czegokolwiek porównać – przyznaje Izabela Kosmala-Świerczyńska.
Książka "Projekt rozwód" to także opowieść o samej autorce książki. – Kompletnie nie potrafiłam poradzić sobie z samotnością i brakiem języka do opowieści o rozwodzie, o trudnościach w małżeństwie – przyznaje. – My po prostu o tym nie rozmawiamy. To jest podobne do tematu pieniędzy. Nie warto sobie zaprzątać głowy, lepiej porozmawiać o podróżach, o tym, co sobie planujemy – dodaje.
Autorka wyznaje, że w jej przypadku "to było tak wielowątkowe", że dopiero kontakt z osobami, które przeszły przez to doświadczenie, sprawił, że zaczęła rozumieć, "jak należy w sobie budować opowieść o rozpadzie i możliwości rozpadu". – Ja w ogóle nie dopuszczałam takiej świadomości, że mój związek może się rozpaść – podkreśla.
W pozostałej części "#Xięgarnizdomu" Filip Łobodziński czyta najnowszą powieść Salmana Rushdiego, a Michał Rusinek przygląda się książce "Rewolucje" duetu: Boguś Janiszewski i Max Skorwider.
Źródło: TVN24