Lars von Trier chce pokazać na przyszłorocznym festiwalu w Cannes ostrą wersję swojej "Nimfomanki". I ma na to duże szanse, choć dwa lata temu wyrzucono go z tej imprezy za kontrowersyjną wypowiedź o nazizmie i Adolfie Hitlerze. - Status persona non grata był dla niego jednorazową karą. Nie na zawsze - skomentował plany reżysera Thierry Fremaux, dyrektor artystyczny festiwalu.
Lżejsza wersja "Nimfomanki", przeznaczona do szerokiej dystrybucji, miałaby zadebiutować w kinach 15 grudnia. Ale Lars von Trier przygotowuje jeszcze wersję "hardcore'ową", która ma zawierać wiele śmiałych obyczajowo scen.
- Kręcę film pornograficzny. Taki, w którym aktorzy naprawdę będą uprawiać ostry seks - zapowiadał reżyser od samego początku pracy.
Najpierw go wyrzucili, teraz zaproszą?
Teraz tę bardziej nasyconą erotyką wersję swojej epopei o nimfomance von Trier chce pokazać na przyszłorocznym festiwalu w Cannes. "To się wydaje nie do pomyślenia, przecież duński reżyser został uznany tam za persona non grata" - ocenił "Guardian".
Chodzi o jego kontrowersyjną wypowiedź z konferencji prasowej, po której wyrzucono go z festiwalu. Dwa lata temu zaszokował, mówiąc: - Chciałem być Żydem. Potem odkryłem, że tak naprawdę jestem nazistą, ponieważ, jak wiecie, członkowie mojej rodziny byli Niemcami. Co mogę powiedzieć? Rozumiem Hitlera, ale myślę, że robił złe rzeczy, tak, absolutnie. Mogę sobie wyobrazić, jak siedzi na końcu w swoim bunkrze. On nie jest tym, kogo można nazwać dobrym człowiekiem, ale trochę go rozumiem i troszkę mu współczuję. Ale przecież nie popieram II wojny światowej i nie jestem przeciw Żydom.
Mimo tamtego skandalu, dziś walka Duńczyka o Złotą Palmę wydaje się możliwa. - Status persona non grata był dla von Triera jednorazową karą. Nie na zawsze - powiedział dyrektor artystyczny festiwalu, Thierry Fremaux. I dodał: - W dniu, kiedy film będzie gotowy dla Cannes, będziemy rozmawiać o nim ponownie.
Co ze scenami prawdziwego seksu?
"Nimfomanka" to podzielona na rozdziały opowieść o erotycznym życiu kobiety - od urodzenia do 50. roku życia, przedstawiona z punktu widzenia głównej bohaterki Joe (Charlotte Gainsbourg). Pewnego zimowego wieczoru stary kawaler Seligman (Stellan Skarsgard), znajduje ją na ulicy półprzytomną i pobitą. Zabiera do mieszkania, gdzie opatruje jej rany i próbuje zrozumieć, co takiego mogło się wydarzyć. Wówczas ona zaczyna opowiadać mu historię swego życia, bogatego w erotyczne związki i zazębiające się ze sobą niezwykłe przypadki.
Co z zapowiadanymi przez reżysera scenami prawdziwego seksu uprawianego przez aktorów? Owszem, naprawdę zobaczymy na ekranie uprawianie miłości, ale gwiazdy, grające w filmie, mają do wykonania jedynie zadania aktorskie. W aktach seksualnych biorą udział ich dublerzy, którymi są gwiazdy porno. W postprodukcji ciała dublerów zostaną cyfrowo połączone z twarzami aktorów symulujących stosunek.
W obrazie zagrało ok. 60 aktorów z całego świata. Oprócz dwójki głównych bohaterów zobaczymy także m.in. Willema Dafoe, Shia LaBeoufa, Christiana Slatera, Jamiego Bella, Connie Nielsen, Stacy Martin i Umę Thurman.
Autor: am/jk / Źródło: Guardian, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Gutek Film