Tomasz Jakubiak mówi o "światełku w tunelu". W przyszłym tygodniu juror "MasterChef" ma rozpocząć leczenie w Izraelu. 40-latek od kilku miesięcy walczy z nowotworem.
- Mówiłem o światełku w tunelu. Pojawiło się ono. 2 grudnia lecimy do Izraela. Dzięki wam, darczyńcom stać nas na podjęcie próby leczenia w Izraelu, dokładnie w Jerozolimie. (...) Tam po ostatnich wnikliwych badaniach genetycznych znaleziono jakiś protokół, o który można się podobno zaczepić i spróbować leczenia - poinformował za pośrednictwem opublikowanego w środę w mediach społecznościowych nagrania Tomasz Jakubiak.
Dziennikarz kulinarny podziękował za pomoc, jaką otrzymał. Założona przez niego zbiórka ciągle trwa. To m.in. dzięki pozyskanym za jej sprawą środkom 40-latek może udać się za granicę na leczenie. - Dziękuję bardzo, że mnie wsparliście - powiedział Jakubiak. - To trochę absurdalne, ale jadę w środek wojny walczyć o życie - dodał na zakończeni relacji.
Tomasz Jakubiak o walce z nowotworem
Po raz pierwszy o "światełku w tunelu" Jakubiak wspomniał w wideo opublikowanym w sobotę. Podkreślił wtedy, że o wszystkim opowie, gdy już dokończy formalności. Zaznaczył jednak, że owo "światełko" dało mu "naprawdę dużo energii wewnętrznej do walki" z chorobą. - W tej chorobie absolutnie nie wolno się poddawać. Ona się nie poddaje, żeby mnie wykończyć, więc ja też nie mogę się poddać, żeby wykończyć ją - dodał juror "MasterChefa".
Diagnozą 40-latek podzielił się publicznie pod koniec września. Przekazał wówczas, że kilka miesięcy wcześniej lekarze wykryli u niego "bardzo rzadki i trudny do wyleczenia nowotwór". Odnosząc się do czekającej go walki, stwierdził, że będzie to "największy challenge w jego życiu".
O swojej chorobie opowiedział także później w wywiadzie z Dorotą Wellman w "Dzień Dobry TVN". Wyjawił, że pierwszym symptomem były bóle brzucha. Początkowe badania nie wskazywały na raka. Diagnozę 40-latek usłyszał dopiero po badaniu rezonansem magnetycznym. - Przyjechał do mnie lekarz do domu, mój znajomy, i mówi: "Słuchaj, musimy porozmawiać, bo masz nowotwór. (...) Z rezonansu wyszło, że masz bardzo mocno zjedzone kości miednicy, jakieś dwa kręgi w kręgosłupie i że jest ciężka sytuacja - opowiadał Jakubiak. Od tego czasu 40-latek przeszedł kilka rund chemioterapii.
ZOBACZ TEŻ: "Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Jakubiak/instagram