Wielki powrót Katie Holmes na Broadway okazał się wielką klapą. Jej sztuka "Dead Accounts" zostanie zdjęta z afisza dwa miesiące wcześniej niż planowano.
Sztuka "Dead Accounts" autorstwa Theresy Rebeck opowiada o rodzinie katolików z Ohio. Katie gra tam główną rolę kobiecą - Lornę, kobietę mieszkającą z rodzicami. Do ich domu wprowadza się po długim czasie brat.
Spektakl grany jest od 29 listopada i jak dotąd nie cieszył się uznaniem krytyków. Od początku nie spodobał się też widzom. Według nich, Holmes nie dorasta do pięt szanowanym aktorom teatralnym, takim jak partnerujący jej Norbert Leo Butz. Sztuka ma zniknąć z afisza 6 stycznia. Rola w "Dead Accounts" była pierwszą teatralną sztuką Holmes od rozwodu z Tomem Cruise'em.
Klapa finansowa
Według "New York Timesa", spektakl zarobił jedynie jedną czwartą oczekiwanych zysków. Holmes zadebiutowała na Broadwayu w 2008 roku w "All My Sons" Arthura Millera. Obecnie aktorka mieszka w Nowym Jorku ze swoją córką Suri. Ma w najbliższym czasie zagrać w filmowej adaptacji powieści Antona Czechowa "Mewa" wraz z Allison Janney i Williamem Hurtem.
Autor: jk/mtom / Źródło: Reuters, bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Chad J. McNeeley, U.S. Navy