W sobotę 12 grudnia 1981 roku w wielu częściach kraju mocno sypnęło śniegiem. Wielu Polaków myślami było już przy zbliżających się świętach Bożego Narodzenia. Chociaż napięcia na linii władze PRL-u a środowiska opozycyjne, solidarnościowe narastały, codzienność toczyła się swoim rytmem. Ludzie brali śluby, rodziły się dzieci, ktoś zdawał egzamin na prawo jazdy, inni planowali podróże.