Szumowska srebrna po raz drugi. Czy wyrósł nam Kieślowski w spódnicy?

Zwiastun filmu "Twarz" reż. Małgorzata Szumowska
Zwiastun filmu "Twarz" reż. Małgorzata Szumowska
Kino Świat
Małgorzata Szumowska ze Srebrnym Niedźwiedziem na BerlinaleKino Świat

Mówi, że ukształtowało ją kino Tarkowskiego i Bergmana, ale impulsem, który pchnął ją ku reżyserii był film..."Pulp Fiction" Tarantino. W wieku 27 lat została najmłodszą członkinią Europejskiej Akademii Filmowej, a osiem lat później współproducentką "Antychrysta" von Triera. "33 sceny z życia", "W imię..." i "Body/Ciało", to tytuły filmów, za które zgarnęła najwięcej nagród. W sobotę dołączył do nich drugi Srebrny Niedźwiedź za "Twarz".

Małgorzata Szumowska i Michał Englert będą dziś gośćmi Moniki Olejnik w "Kropce nad i". Początek po godz. 20.

Mimo stosunkowo młodego wieku (rocznik 1973) Szumowska już teraz należy do najbardziej utytułowanych polskich reżyserów. Od początku artystycznej kariery zwraca na siebie uwagę. Po pierwsze za sprawą nagród, jakimi obsypywane są jej filmy - poczynając od zrealizowanej jeszcze na studiach etiudy szkolnej "Cisza", wpisanej na listę 14 najlepszych filmów w historii łódzkiej "Filmówki", aż po odebranego w sobotę drugiego już w karierze Srebrnego Niedźwiedzia za film "Twarz". Po drugie - za sprawą tematów, jakie bierze na warsztat - im jest dojrzalsza, tym chętniej wkłada kij w mrowisko.

Podopieczna jednego z największych wizjonerów w historii naszego kina - Wojciecha Jerzego Hasa - chętnie tłumaczy swoje zamiłowanie do metafor i ucieczkę od płytkiego realizmu szkołą mistrza. I choć od momentu fabularnego debiutu w 2001 roku jej kino mocno ewoluowało, od filmów rówieśników odróżniał ją od początku jego osobisty ton.

Wyraźny, prywatny stempel z czasem przywiedzie ją do kina na poły autobiograficznego - poruszających "33 scen z życia", dla wielu najwybitniejszego dzieła reżyserki. Ale to dopiero w 2008 roku. Wcześniej krytycy będą spierać się już o jej debiut fabularny - zrealizowanego jeszcze pod okiem Hasa w roli artystycznego opiekuna "Szczęśliwego człowieka".

Z domu Szuma

Mówi, że wiele zawdzięcza domowi rodzinnemu i atmosferze, w jakiej dorastała. Rodzice nie zabraniali jej wielu "atrakcji" niedostępnych dla większości surowiej chowanych rówieśników. Córka dziennikarki i pisarki Doroty Terakowskiej oraz dziennikarza i reżysera dokumentów Wojciecha Szumowskiego nasiąkała artystycznym klimatem panującym w domu, była świadkiem pasjonujących rozmów o sztuce, a zamiast do przedszkola bywało, że trafiała na próby do...Teatru Kantora, podrzucana przez mamę. Dzięki temu "Wielopole, Wielopole" obejrzała w wieku przedszkolnym.

- Mogłam również oglądać z rodzicami 'dorosłe filmy' jako smarkula. Pamiętam, że w wieku lat 7 bodaj zobaczyłam po raz pierwszy w telewizji "Śmierć w Wenecji" Viscontiego, i choć niewiele pewnie zrozumiałam, byłam wstrząśnięta. Bardzo przeżyłam ten film, płakałam nawet...To z pewnością wielcy klasycy pchnęli mnie w stronę kina - wspomina po latach w wywiadach. Bezpośrednim impulsem, który sprawi, że będzie zdawała na wydział reżyserii stanie się "Pulp Fiction" Tarantino. Do dziś przyznaje, że chciałaby robić takie filmy jak on. Co zupełnie nie przeszkadza jej jako twórców, którzy ją ukształtowali, wymieniać "poety ekranu" Tarkowskiego i mistrza psychologicznego dramatu Bergmana.

Kiedy pracuje nad "Szczęśliwym człowiekiem" ma zaledwie 26 lat, mimo to, już się o niej mówi. "Szuma" - bo taki przydomek przylgnie do niej w branży - ma już wtedy na koncie 18 nagród zdobytych na międzynarodowych festiwalach za wspomnianą etiudę "Ciszę" i udział w sekcji Młode Kino Europejskie na festiwalu w Cannes.

"Szczęśliwy człowiek" ma premierę na festiwalu w greckich Salonikach i od razu wygrywa tam Nagrodę Specjalną. Wybitna krytyk Deborah Young pisze jego świetną recenzję w "Variety", zapraszają ją m.in. na festiwale do Rotterdamu, San Francisco, Jerozolimy, Toronto, Londynu oraz Karlovych Varów.

Za to w Polsce film nieszczególnie się podoba. Z Gdyni Szumowska wyjeżdża bez nagrody, by już wkrótce otrzymać nominacje do Europejskiej Nagrody Filmowej w kategorii: odkrycie roku. Opowieść o skomplikowanych relacjach uczuciowych matki i syna z ubogiej dzielnicy dużego miasta i jego dziewczyny, lawirującej między tym dwojgiem, ze świetną rolą Jadwigi Jankowskiej - Cieślak, zapada w pamięć zagranicznym krytykom. Szumowska zostaje wymieniona przez magazyn "Time" jako "person to watch", (osoba, której karierę należy obserwować). Dzięki nominacji do nagrody zostaje najmłodszym w historii członkiem Europejskiej Akademii Filmowej.

Pisze kolejny scenariusz do projektu, który nosi tytuł "Ono". Za jego sprawą trafia do finału konkursu International Filmmakers Award, organizowanego we współpracy z festiwalem Sundance.

Małgorzata Bela w filmie "Ono" Szumowskiejmat.prasowe

Między życiem a śmiercią

"Ono" to opowieść o młodej dziewczynie Ewie, (w tej roli debiutująca w kinie modelka Małgosia Bela), która zachodzi w niechcianą ciążę. Początkowo chce się jej pozbyć, ale u lekarza dowiaduje się, że płód ma zdolność słyszenia. Zmienia zdanie i zaczyna rozmawiać z nienarodzonym dzieckiem. Chce pokazać ONEMU piękno świata. Jej stosunek do rzeczywistości ulega przewartościowaniu. Śledzimy jej trudne relacje z matką i niezwykle bliskie, wzruszające z ojcem (za tę rolę Marek Walczewski odbiera nagrodę w Gdyni.) W pewnym momencie ta opowieść o nowym życiu zlewa się z opowieścią o śmierci - o odchodzeniu ojca.

Szumowska nie daje się zaprząc w żadną walkę ideologiczną, wbrew próbom mediów. Podkreśla, że nie zrobiła kina społecznego, opowiadającego się za czy przeciw aborcji, lecz obraz o cudzie narodzin. Zbiera umiarkowane recenzje w kraju, i znowu za granicą film podoba się znacznie bardziej. Jest pokazywany na Sundance oraz w Karlovych Varach. Po raz kolejny EFA nominuje ją do nagrody w kategorii: odkrycie roku.

Ale nim "Ono" wejdzie na ekrany, życie reżyserki wyprzedzi film: w ciągu miesiąca po kolei, odchodzą jej oboje rodzice: najpierw umiera po walce z rakiem Dorota Terakowska, zaś miesiąc po niej niespodziewanie odchodzi ojciec - Wojciech Szumowski. Kraków traci dwoje uznanych artystów - Szumowska ukochanych rodziców. Kolejny film fabularny nakręci dopiero 4 lata później. W 2008 roku pokaże na festiwalu w Gdyni porażające "33 sceny z życia", film w dużej mierze autobiograficzny, opowiadający o młodej artystce, która musi skonfrontować się z nagłą śmiercią obojga rodziców. I jest kompletnie bezradna. Próby odreagowania, stłamszenia bólu, kończą się rozpadem jej własnego, dotąd szczęśliwego życia.

Ten film - z pozoru chłodny, opowiedziany bez sentymentalizmu, bez łzawego tonu, jest żałobą reżyserki. Chyba nikt wcześniej w tak dojmujący sposób nie pokazał na ekranie naszej bezradności w obliczu śmierci. Obraz odbierze w Gdyni aż sześć Złotych Lwów w tym za reżyserię, ale i tak zostaje skrzywdzony, bo żaden mu nie dorównuje, a nagroda dla najlepszego filmu wędruje do znacznie słabszego. Niebawem zrekompensują to Szumowskiej cztery Polskie Orły - w tym ten najważniejszy: dla filmu.

"33 sceny z życia" zdobywają także Specjalną Nagrodę Złotego Lamparta międzynarodowego festiwalu w Locarno. Tym razem tylko nieliczni krytycy opierają się obrazowi Szumowskiej, dla większości "33 sceny z życia" to dzieło absolutnie spełnione. Przejmujące.

Wiosną 2009 roku reżyserka znajdzie się wśród 15 młodych europejskich autorek filmowych, których projekty filmowe obejmie patronatem festiwal w Cannes. Tak powstanie zrealizowany we Francji "Sponsoring" z Juliette Binoche, opowiadający o nierzadkim zjawisku prostytucji wśród studentek. Binoche zagrała w nim dziennikarkę, która postanawia napisać o tym artykuł, a najciekawszą kreację stworzyła nagrodzona Polskim Orłem Joanna Kulig. Szumowska po raz kolejny udowodniła, że nie ma dla niej tematów tabu, ale sam film przyjęto dość chłodno. "33 scenami..." bowiem niezwykle wysoko postawiła sobie sama poprzeczkę.

Kadr z filmu "33 sceny z życia"materiały prasowe

W imię profesjonalizmu

W 2009 roku nazwisko Szumowskiej jako współproducentki filmu pojawia się w czołówce "Antychrysta" Larsa von Triera. Reżyserka odpowiada od tej pory za funkcjonowanie polskiej filii duńskiej Zentropy. Co wcale nie znaczy, że obowiązki producentki nie pozwalają jej stanąć za kamerą.

Cztery lata później powstaje "W imię...", kolejny obraz dotykający tabu, jakim polskie kino nie interesowało się dotąd. Dramat zmagającego się ze swoim homoseksualizmem księdza Adama (znakomity Andrzej Chyra) powstał po lekturze artykułu w prasie, ale mimo polskiego kolorytu, jego akcja mogłaby rozgrywać się wszędzie.

Księdza poznajemy w momencie gdy obejmuje nową parafię i organizuje ośrodek dla trudnej młodzieży. Szybko przekonuje do siebie ludzi charyzmą i otwartością. Przyjaźń z miejscowym outsiderem (w tej roli, niemal pozbawionej słów Mateusz Kościukiewicz) zmusi kapłana do zmierzenia się z własnymi problemami, przed którymi uciekł w stan duchowny. Choć poza wątkiem seksualności księdza Szumowska przekonująco rysuje też inny: wykluczenie - patrzymy, jak milczącego dziwaka atakują agresywni, miejscowi chłopcy - ten film należy w całości do Andrzeja Chyry, który dopisał do długiej listy, kolejną, wielką kreację. W sporej mierze dzięki niemu to nie tylko film o księdzu - homoseksualiście, ale i opowieść o bolesnym niespełnieniu.

Obraz znalazł się w konkursie głównym Berlinale i został wyróżniony nagrodą Teddy Bear - dla najlepszego filmu o tematyce LGBT. Wcześniej w Gdyni reżyserce przyniósł kolejną nagrodę za reżyserię, a Andrzejowi Chyrze - za najlepszą rolę męską. I gdyby nie ostatnia, niepotrzebna zupełnie scena, w sekundę burząca misternie budowaną całość, mielibyśmy do czynienia z naprawdę wielkim kinem.

Andrzej Chyra stworzył wielką kreację w filmie Szumowskiejmaterialy prasowe

W przedostatnim filmie Szumowskiej, "Body/Ciało", który całkiem niedawno (w 2015 roku) trafił na ekrany, reżyserka nie popełnia już błędu, który osłabił wymowę poprzedniego obrazu. Precyzyjna konstrukcja tym razem ani drgnie, przewrotność wypiera dosłowność, humor nadaje całości finezji. Dwie główne role - kobieca i męska, duet Ostaszewska i Gajos - to także majstersztyki aktorskie.

Ten film mamy jeszcze świeżo w pamięci, wystarczy więc dodać, że sprawdził się doskonale jako czarna komedia o współczesnej Polsce, przypowieść o ciele jako więzieniu dla duszy i wreszcie jako świecki moralitet o poszukiwaniu nadziei i wiary. Nawet gdyby to miała być wiara w cuda.

Na wszystkie nagrody, jakie długo trzeba byłoby wymieniać - począwszy od najważniejszych w Gdyni (nareszcie dla najlepszego filmu!), po aktorskie na gali Polskich Orłów dla wspomnianego duetu, aż po Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię na Berlinale i Europejską Nagrodę Filmową Publiczności - film sobie w pełni zasłużył. Warto jednak przypomnieć, że zaczęło się właśnie od Berlinale, gdzie podobnie jak przed kilkoma dniami "Twarz", obraz miał światową premierę.

Maja Ostaszewska w filmie "Body/Ciało"Kino Świat

Mug znaczy ryj

Najnowszy film Szumowskiej, uhonorowany w sobotę Srebrnym Niedźwiedziem, opowiada opartą na faktach historię młodego robotnika, który przechodzi przeszczep twarzy po ciężkim wypadku, pracując nad olbrzymią figurą Jezusa (jej pierwowzorem jest ta ze Świebodzina). Kiedy wraca do rodzinnego miasta z zupełnie nową twarzą, mieszkańcy traktują jego "dziwność" z pogardą. Zostawia go narzeczona, przyszła teściowa boi się, że dziecko urodzi się ze zniekształconą twarzą, nie przyjmując do wiadomości, że to niemożliwe, a ksiądz straszy, by przestał słuchać heavy metalu, bo "nikt nie wie, czy to nie był powód tej tragedii".

Głupota i wiara w zabobony (niedoszła rodzina wpada na pomysł odprawiania egzorcyzmów, które mają przywrócić chłopakowi wygląd sprzed wypadku) górują nad polskim krajobrazem. Ale przecież my to wszystko znamy, Szumowska nie nakręciła paszkwilu na polskość, tylko pokazała ją w krzywym zwierciadle. Niemal wszystko - łącznie z padającymi z ambony przestrogami dotyczącymi "diabelskiej muzyki", a wreszcie "dzieci naznaczonych bruzdą" - już słyszeliśmy.

- Uważam, że to jest interesująca metafora: jak traktują faceta po przeszczepie twarzy - mówi "Variety". - Chciałem opowiedzieć historię o człowieku, który utracił swoją tożsamość, a społeczeństwo odrzuca go, ponieważ nie mogą już go rozpoznać, jest "obcy" i nie potrafią być dla niego otwarci - dodaje.

Dla Szumowskiej to także film o kryzysie tożsamości we współczesnym społeczeństwie. Jej zdaniem Polacy mają z nią problem. - Nie do końca wiedzą czy są bardziej proeuropejscy, czy też bardziej przywiązani do tradycji - mówi.

Polski tytuł "Twarz" został przetłumaczony na "Mug" - co znaczy morda, albo nawet ryj. Szumowska mówi, że tym filmem wali właśnie w tego ryja.

Kadr z nagrodzonego Srebrnym Niedźwiedziem filmu "Twarz" SzumowskiejKino Świat

- Ten film jest pikantny, tajemniczy, zaskakująco emocjonalny, świetny - pisał po pokazie na Berlinale Peter Bradshaw, uznany krytyk "The Guardian", dając mu 4 gwiazdki na 5 możliwych. Przed trzema laty zauważył natomiast, że "Body/Ciało" przywodzi na myśl skojarzenie z twórczością Kieślowskiego. Wydaje się, że reżyserka ucieszyłaby się bardzo z tego porównania, (a kto by się nie ucieszył?), zważywszy na fakt, że - jak twierdzą świadkowie - odbierając jedną z ważnych nagród miała w szale radości zawołać:"Jestem Kieślowskim w spódnicy!"

Autor: Justyna Kobus//kg / Źródło: "Variety", tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Reżim Kim Dzong Una wysłał Rosji najlepiej wyszkolone jednostki sił specjalnych "Burza", lecz już w pierwszych bitwach ponad tysiąc żołnierzy zginęło lub zostało rannych - przekazał w poniedziałek dziennik "The New York Times". Łącznie - podał prezydent Ukrainy - na froncie miało zginąć już ponad trzy tysiące Koreańczyków. Jak wskazuje amerykański dziennik, takie straty wynikają ze złego przygotowania żołnierzy Kima do walki w takich warunkach, jak te panujące na froncie rosyjsko-ukraińskim. Problemem jest choćby ukształtowanie terenu, czy nawet nieznajomość języka i problemy z komunikacją z Rosjanami.

Walczą w nieznanych sobie warunkach, nie znają języka. Idą "z nadzieją na zyski", giną ich tysiące

Walczą w nieznanych sobie warunkach, nie znają języka. Idą "z nadzieją na zyski", giną ich tysiące

Źródło:
PAP, Reuters, New York Times

Prezydent Polski staje po stronie człowieka, na którym ciąży jedenaście zarzutów? Przecież to jest coś niesamowitego - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister Marcin Kierwiński. Skomentował wypowiedź Andrzeja Dudy w sprawie posła PiS Marcina Romanowskiego, który dostał ochronę międzynarodową na Węgrzech.

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Źródło:
TVN24, PAP

Te siedem przypadków to jest wola mieszkańców wyrażona przez tamtejsze rady gmin. Chcą być miastami, jest to udokumentowane zgodą społeczną - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, pytany o korzyści związane z uzyskaniem praw miejskich.

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Oficerowie izraelskiego wywiadu opowiedzieli dziennikarce amerykańskiej stacji CBS News o kulisach wrześniowej akcji z wybuchającymi pagerami Hezbollahu. Jak udało się doprowadzić do tego, że organizacja kupiła broń przeciwko sobie, która następnie trafiła do kieszeni tysięcy bojowników? 

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Źródło:
CBS News

Reżim Orbana w coraz większym stopniu charakteryzuje się tym, że przyjmuje upadłych dyktatorów i poszukiwanych przestępców - powiedział w telewizji ATV lider węgierskiej opozycji Peter Magyar. Według niego premier Węgier Viktor Orban "wciąga kraj w międzynarodowe skandale, dając azyl Marcinowi Romanowskiemu".

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

Źródło:
PAP

Prokuratura Krajowa poinformowała o zwolnieniu z aresztu youtubera Kamila "Buddy" L. oraz jego partnerki Aleksandry "Grażynki" K. Tymczasowe aresztowanie zostało zamienione na poręczenie majątkowe.

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed obfitymi opadami śniegu. Obowiązują też alarmy przed gęstymi mgłami i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie zrobi się ślisko i niebezpiecznie.

Drogi skute lodem, obfite opady śniegu. Alarmy w dziewięciu województwach

Drogi skute lodem, obfite opady śniegu. Alarmy w dziewięciu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Bilans ofiar śmiertelnych cyklonu Chido, który uderzył w Mozambik, wzrósł do 120 osób - podały w poniedziałek lokalne władze. Żywioł wyrządził też ogromne zniszczenia na Majotcie, francuskim terytorium zamorskim. W związku z tą katastrofą poniedziałek został ogłoszony dniem żałoby narodowej we Francji.

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Źródło:
PAP, Reuters

Nie patrzcie na ceny, mówcie o jakości. Na końcu kupujemy jakość. To jest najważniejsze w hematologii i onkologii - powiedział w TVN24 szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak. Odnosił się do selekcji sprzętu kupowanego przez WOŚP za zebrane w czasie Finału pieniądze.

Orkiestra zagra po raz 33. Owsiak: nie zatrzymujemy się, gramy na zdrowie

Orkiestra zagra po raz 33. Owsiak: nie zatrzymujemy się, gramy na zdrowie

Źródło:
TVN24

Trasa S8 na wysokości miejscowości Budykierz w powiecie wyszkowskim została zablokowana w kierunku Warszawy. Kierowca auta osobowego wjechał w samochód, który ciągnął przyczepę z jachtem. Łódź spadła na jezdnię.

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nowelizacja ustawy o sporcie została skierowana przez prezydenta Andrzeja Dudę do Trybunału Konstytucyjnego. Jak poinformowała kancelaria, jego wątpliwości wzbudził sposób wybierania części nowych członków zarządów polskich związków sportowych oraz proponowane przez ustawodawcę kary. Według resortu sportu celem nowych przepisów jest między innymi "zrównoważona reprezentacja płci we władzach polskich związków sportowych".

Prezydent zdecydował w sprawie ustawy o sporcie

Prezydent zdecydował w sprawie ustawy o sporcie

Źródło:
PAP

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

W połowie grudnia w Cieśninie Kerczeńskiej doszło do awarii dwóch tankowców i wycieku mazutu. Rosyjskie władze - które cytuje "The Guardian" - podały, że "nawet 200 tysięcy ton gruntu mogło zostać skażone".

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Źródło:
PAP, Reuters

Premier Grenlandii Mute Egede oświadczył, że należąca do Danii wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie będzie. Dzień wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "posiadanie" Grenlandii to dla Waszyngtonu "absolutna konieczność".

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

Źródło:
PAP

Zmarł krokodyl, który zagrał w największym australijskim przeboju wszechczasów - filmie "Krokodyl Dundee". O śmierci ponad 90-letniego gada poinformowało herpetarium Crocosaurus Cove, w którym mieszkał.

"Odszedł Burt, gwiazdor australijskiego klasyka". Zagrał w filmie "Krokodyl Dundee"

"Odszedł Burt, gwiazdor australijskiego klasyka". Zagrał w filmie "Krokodyl Dundee"

Źródło:
PAP, BBC
"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekały utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy. Korek utworzył się także na autostradzie A2 między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim. Powodem była kolizja trzech aut.

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryszard Petru (Polska 2050) poinformował w poniedziałek, że w Wigilię przez kilka godzin będzie pracował w jednym z dyskontów Biedronki w Warszawie. Jego zdaniem to pewien gest, który ma otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna. - Tu nie chodzi o politykę - przekonywał.

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Źródło:
PAP

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jan Wojciech Krzyszczak, aktor teatralny i filmowy, zmarł w wieku 82 lat. Był założycielem i dyrektorem Teatru Kameralnego w Lublinie.

Aktor Jan Wojciech Krzyszczak nie żyje

Aktor Jan Wojciech Krzyszczak nie żyje

Źródło:
PAP

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rumuński parlament zaakceptował skład nowego rządu Marcela Ciolacu. Lider Partii Socjaldemokratycznej (PSD) stanął na czele poprzedniego gabinetu w czerwcu 2023 roku, a obecny rząd został wyłoniony w wyniku wyborów parlamentarnych z 1 grudnia.

Rumunia ma nowy rząd. "Być może są gotowi poświęcić urząd prezydenta"

Rumunia ma nowy rząd. "Być może są gotowi poświęcić urząd prezydenta"

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych. "Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma" - przyznali urzędnicy.

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP