Świat jest wstrząśnięty śmiercią George'a Michaela. Hołd zmarłemu oddali fani, największe gwiazdy muzyki oraz brytyjscy politycy.
Michael został znaleziony martwy w Boże Narodzenie w swoim domu w angielskim hrabstwie Oxfordshire. Michael Lippman, menadżer brytyjskiego piosenkarza powiedział, że przyczyną śmierci artysty była niewydolność serca.
Wieści o jego odejściu nadeszły w nocy z niedzieli na poniedziałek. Muzycy, w tym wielu z tych, którzy z Michaelem spotkali się wspólnie na scenie, zareagowali natychmiast.
Pożegnał go Andrew Ridgeley. Obaj, przez lata, tworzyli niezapomniany duet Wham!, który był pierwszym "zachodnim" zespołem koncertującym w Chinach. W swoim wpisie zwrócił się do Michaela po przezwisku. "Yog" to jeden z licznych przydomków zmarłego piosenkarza, będącego akronimem słów "Yours Only George". "Mam złamane serce z powodu utraty mojego ukochanego przyjaciela, Yog" - napisał Ridgeley.
"Jestem w głębokim szoku. Straciłem ukochanego przyjaciela - najmilszą, najbardziej życzliwą duszę oraz artystę genialnego. Moje serce jest teraz razem z jego rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi fanami" - wyznał Elton John, umieszczając wspólne zdjęcie z Michaelem na swoim Instagramie.
"Żegnaj, przyjacielu. Kolejny Wielki Artysta opuszcza nas. Czy rok 2016 mógłby już wypier***" - skomentowała dosadnie Madonna, nawiązując do faktu, że w mijającym roku odeszły wielkie legendy muzyki rozrywkowej.
Podobny wpis można przeczytać na profilu grupy Simply Red, której liderem jest Mick Hucknall. "Trudno się z tym pogodzić. Opuścił nas jeden z najbardziej utalentowanych autorów piosenek. To smutne, tragiczne wieści. Proszę, niech ten rok się już skończy" - czytamy.
Odezwał się także Robbie Williams, który po latach występowania z Take That (jednym z najsłynniejszych brytyjskich boybandów), wiele zawdzięcza w swojej karierze George'owi Michaelowi. Cover słynnego "Freedom" zmarłego artysty otworzył Williamsowi drzwi do solowej kariery.
Śmierć muzyka skomentowali brytyjscy politycy. "Jestem bardzo smutny, słysząc informacje o George’u Michaelu. Niesamowity talent, który dał milionom ludzi radość swoją muzyką" - napisał Sadiq Khan, burmistrz Londynu. W podobnym tonie cześć muzykowi oddał lider Partii Pracy, Jeremy Corbyn. Wspominając zmarłego, podkreślił jego zaangażowanie w działalność społeczną. "Był wspaniałym artystą oraz silnym wsparciem dla ruchów walczących o prawa LGBT oraz prawa pracownicze" - podkreślił Corbyn.
Autor: TG, tmw/tr / Źródło: twitter, tvn24.pl