Wielki rozmach, unikalne kreacje z Londynu i Pragi. Dziś debiut "Belle Epoque"

Kostiumograf o strojach do nowego serialu TVN
Kostiumograf o strojach do nowego serialu TVN
Źródło: tvn24

Stroje do serialu były pozyskiwane z profesjonalnych wypożyczalni m.in. w Londynie i Pradze, część zostało uszytych lub kupionych na aukcjach - mówiła we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 kostiumograf Małgorzata Zacharska. Unikalne kreacje przygotowano dla blisko 200 aktorów i ponad 2000 statystów. Nowa produkcja "Belle Epoque" zadebiutuje dziś o godz. 21.30 na antenie TVN.

"Belle Epoque" to 10-odcinkowy serial kryminalny, którego akcja toczy się w Krakowie w 1908 roku. W rolach głównych występują: Magdalena Cielecka i Paweł Małaszyński.

Zanim na planie serialu padł pierwszy klaps, przez blisko dwa lata dokumentowano epokę. Przejrzano aż 10 000 zdjęć, aby w pełni odtworzyć klimat tamtych czasów. Jedną z największych atrakcji produkcji są unikalne kreacje, które przygotowano dla blisko 200 aktorów i ponad 2000 statystów.

Z wielkim rozmachem

We "Wstajesz i Wiesz" kostiumograf Małgorzata Zacharska odpowiedzialna za stroje do tej produkcji powiedziała, że były pozyskiwane m.in. z profesjonalnych wypożyczalni filmowych i teatralnych w Londynie, Pradze oraz kilku miejsc w Polsce, w tym z Łódzkiego Centrum Filmowego.

Mówiła, że wypożyczalnia "Angels" w Londynie, z której również pochodzą stroje jest jedną z największych na świecie. Szczyci się 175-letnią tradycją.

Dodała, że część strojów było szytych lub kupowanych, m.in. na aukcjach. - Robiliśmy buty na zamówienie, pani modystka robiła nam kapelusze - wymieniała.

Pytana jak długo trwało przygotowanie aktora do wyjścia na plan mówiła, że około dwóch godzin. - Magdalena Cielecka przyjeżdżała do nas dwie godziny wcześniej, żeby się ubrać, ucharakteryzować i wyjść na plan - dodała.

Zacharska podkreśliła, że to serial kryminalny z wątkiem romansowym i historycznym, więc może zainteresować wiele osób.

Widzowie mogą oglądać serial w środy o godz. 21.30.

Belle Epoque

"Belle Epoque"

Autor: js/sk / Źródło: tvn24

Czytaj także: