Po dekadzie przymiarek powstaje nowa wersja "Narzeczonej Frankensteina" - klasyka z 1935 roku, tym razem ze Scarlett Johansson w roli głównej. Aktorka będzie także producentką filmu, a za kamerą stanie Sebastian Lelio, twórca nagrodzonej Oscarem "Fantastycznej kobiety".
Do remake'u "Narzeczonej Frankensteina" filmowcy przymierzali się od dekady. W końcu wiadomo, że powstanie, a główną rolę zagra Scarlett Johansson.
Początkowo aktorka rywalizowała z Anne Hathaway, zyskała jednak przewagę, gdy filmy z jej udziałem zaczęły docierać na sam szczyt box office'u.
Klamka zapadła, gdy Johansson postanowiła wystąpić także w roli jednej z jego producentek. Reżyserować będzie Sebastian Lelio. Trwają poszukiwania aktorów, którzy wcielą się w role doktora Frankensteina i potwora.
"Oblubienica wyszła z cienia mężczyzny"
Nagrodzony Oscarem za "Fantastyczna kobietę" chilijski reżyser Sebastian Lelio nakręci nową wersję "Narzeczonej Frankenstieina" na podstawie scenariusza, który napisały Lauren Schuker Blum i Rebecca Angelo. Twórcy o swoim filmie piszą w ten sposób:
"Kobieta stworzona na idealną żonę - jedyna obsesja genialnego naukowca - odrzuca swojego twórcę. Jest zmuszona do ucieczki z powodu ograniczonej egzystencji, konfrontując się ze światem, który postrzega ją jako potwora. Z czasem jednak odnajduje swoją prawdziwą tożsamość, zaskakującą moc i siłę, by iść swoją własną drogą".
Zdaniem Scarlett Johansson tytułowa bohaterka będzie w nowym filmie zupełnie inną postacią niż w oryginalnym dziele.
- Oblubienica już dawno wyszła z cienia swojego męskiego odpowiednika i sama o sobie decyduje - oceniła aktorka w rozmowie z "Variety". Po czym dodała: - Pracując razem z Rebeccą Angelo i Lauren Schuker Blum, Sebastian (reżyser Sebastian Lelio - red.) i ja jesteśmy niezwykle podekscytowani, że możemy wyzwolić tę klasyczną antybohaterkę i ożywić jej historię tak, aby odzwierciedlić zmianę, pokazującą całkowicie odmienny, dzisiejszy status kobiety.
Scarlett Johansson zagrała w zeszłorocznym przeboju kin "Avengers: Koniec gry", który stał się najbardziej dochodowym filmem w historii. Ponownie wcieliła się w rolę Natashy Romanoff w filmie "Czarna wdowa", który za kilka dni miał wejść na nasze ekrany. Z powodu pandemii jego premiera została jednak przesunięta na 2021 rok.
Narzeczona Frankensteina
"Narzeczona Frankensteina" (The Bride of Frankenstein) to amerykański czarno-biały film z 1935 roku, będący kontynuacją "Frankensteina" z 1931 roku. Obraz jest dowodem na to, że wbrew prawu serii czasem zdarzają się sequele lepsze od oryginału.
Oto potwór stworzony przez doktora Frankensteina wychodzi cało z katastrofy, która miała miejsce w poprzednim filmie ("Frankenstein"). Tymczasem jego twórca prowadzi spokojne życie u boku ukochanej żony. Nie wie, że w tym samym czasie jego rywal, doktor Pretorius, prowadzi eksperymenty nad ożywieniem ludzkich zwłok. Zamierza stworzyć kobietę, która będzie partnerką dla potwora.
"Narzeczona Frankensteina" to z jednej strony klasyczny film o potworach, a zarazem świetny dramat science fiction. Wyreżyserował go James Whale, twórca o niesamowitej wyobraźni (wcześniej nakręcił także "Frankensteina"). Do dziś film cieszy się ogromnym uznaniem, stąd od dawna planowany projekt remake'u. Przy drugim filmie studio Universal dało reżyserowi większą swobodę twórczą, mógł więc w pełni rozwinąć skrzydła. Kapitalnie połączył grozę ze swoim oryginalnym poczuciem humoru. W efekcie w "Narzeczonej Frankensteina" przerażenie idealnie komponuje się ze strachem.
W filmie z 1935 roku w rolę narzeczonej potwora wcieliła się legendarna Elsa Lanchester, doktora Henry 'ego Frankensteina zagrał Colin Clive, zaś potwora Boris Karloff.
"The Hollywood Reporter", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kino Świat