Sir Rod Stewart został całkowicie wyleczony po zdiagnozowaniu raka prostaty. - Teraz jestem zdrowy, po prostu dlatego, że wcześnie to zauważyłem - powiedział muzyk.
74-latek mówił o swoich problemach zdrowotnych w sobotę na imprezie charytatywnej Prostate Project i European Tour Foundation. W niedzielę obchodzony był Europejski Dzień Prostaty.
Razem z żoną Penny Lancaster żartował, że zamierza wykorzystać wieczór, by "wyjść z szafy". - To nie to, co myślicie. Dwa lata temu zdiagnozowano u mnie raka prostaty - powiedział.
- Nikt tego nie wie, ale myślę, że nadszedł czas, by powiedzieć wszystkim. Teraz jestem zdrowy, po prostu dlatego, że wcześnie to zauważyłem - powiedział cytowany przez "The Mirror".
Zachęcał też mężczyzn do robienia badań, mówiąc: - Chłopaki, naprawdę trzeba iść do lekarza.
Warto się badać
Specjaliści podają, że w Polsce rak prostaty - gruczołu męskiego układu płciowego - co roku wykrywany jest u około 15 tysięcy mężczyzn i jest przyczyną około 5 tysięcy zgonów. Podkreślają, że trzeba zachęcać mężczyzn do tego, by się badali, zarówno u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, jak i u urologa. Tylko w ten sposób można wcześnie wykryć ten nowotwór - a wówczas leczenie jest najbardziej skuteczne.
Lekarze podkreślają, że mężczyźni powinny zgłosić się do specjalisty, jeśli zauważą problemy związane z oddawaniem moczu. Czujność powinno wzbudzić m.in. częste oddawanie moczu w dzień, jak i konieczność oddawania moczu w nocy; nietrzymanie moczu; osłabienie jego strumienia; oddawanie moczu z wysiłkiem czy uczucie zalegania moczu w pęcherzu już po jego oddaniu.
Autor: mart\mtom / Źródło: BBC