W szóstym odcinku "Mam talent!" nie zabrakło wielkich emocji i zaskakujących momentów. Perfekcyjne show z jojem w roli głównej zaprezentował 19-letni Mateusz Mendyk. Jurorów do tańca porwał "Dziubek band", a seksowne tancerki z Poznania w pokazie burleski rozpaliły publiczność do czerwoności.
Program rozpoczął występ sobowtóra nieśmiertelnego Elvisa Presleya, którego zniewalający głos najbardziej przypadł do gustu damskiej części publiczności i zyskał także aprobatę Małgorzaty Foremniak, Agnieszki Chylińskiej i Agustina Egurroli.
Ogromny zachwyt jurorów wzbudził następnie 19-letni Mateusz Mendyk, który zaprezentował pokaz z jojem. Chłopak ćwiczy od ponad czterech lat i jak sam się pochwalił, jest 8. w Polsce. - Dla mnie jesteś mistrzem świata. Numery, które pokazałeś na tej scenie, po prostu rozwaliły system - powiedział po jego show Agustin Egurrola. - Rewelacja, to jest wizytówka programu - wtórowała mu Foremniak.
Sceną "Mam talent!" zawładnęły w sobotni wieczór seksowne tancerki z Poznania. "Revel Dance Group" w pokazie burleski do czerwoności rozpaliły nie tylko publiczność, ale także jurorów.
Wielkim zaskoczeniem szóstego odcinka był występ Szczepana Różyckiego, którego bicepsami zachwyciła się Agnieszka Chylińska. Jednak kulturystyka to nie jego jedyna pasja. Szczepan zagrał na fortepianie czym zaskoczył i wzruszył jurorów. Do występu w "Mam Talent!" namówiła go jego dziewczyna.
Z kolei "Dziubek band" porwał widownię, jurorów i prowadzących do tańca. Zespół, który zaprezentował największe hity w swoich aranżacjach stał się rewelacją programu. Agnieszka Chylińska stwierdziła, że był to "występ na wagę złota", a Agustin Egurrola podsumował krótko: - Dla takich chwil warto żyć i być w "Mam talent!".
Jurorzy byli także zachwyceni występem grupy tanecznej "Patman crew", która w poprzedniej edycji programu dotarła do półfinału.
Trzy głosy na "tak" otrzymała także para 14-latków z zespołu "Calypso", których samba i jaif nie miały sobie równych.
Autor: db/kka / Źródło: TVN