Często druga kobieta pozwala innej kobiecie "podgłośnić głos". To znaczy, same nie umiemy upomnieć się o swoje rzeczy, ale o koleżankę czy inną kobietę potrafimy - mówiła w programie "Xięgarnia" poetka Joanna Mueller. Wraz z ilustratorką Joanna Łańcucką połączyły siły i stworzyły poemiks "Waruj", czyli książkę poetycką połączoną z komiksem.
Tematem przewodnim ich wspólnego dzieła są głosy kobiet. A autorki, jak same o sobie mówią, są "dwoma różnymi osobami, które próbują scalić swoje głosy".
"Walka o głos"
Mueller wyjaśniła, że inspiracją do stworzenia poemiksu były relacje między kobietami oraz wspólne dyskusje toczące się podczas feminariów w Staromieskim Domu Kultury na warszawskiej starówce.
- Chyba na samym początku był pomysł, żeby to rzeczywiście była walka o głos. O różne głosy, bo to jest książka wielogłosowa. Są tam różne bohaterki. I to, co dzieje się z głosem niebezpiecznego w społeczeństwie, zwłaszcza z głosem kobiet - zaznaczyła.
"Tresura, w której żyją dziewczynki"
Książkę rozpoczyna wiersz "Muta", którego tytuł i treść nawiązują do angielskiego słowa mute (wyciszyć). - Chodzi o wyciszenie gwałtowne, przerywanie kobietom, które mówią - tłumaczyła Mueller. - Dla mnie było to doświadczenie takiej tresury, w której żyją dziewczynki. One mają być potulne, grzeczne, o pewnych rzeczach po prostu nie mogą mówić - dodała.
- Zauważyłyśmy też, że często druga kobieta pozwala innej kobiecie "podgłośnić głos". To znaczy, same nie umiemy upomnieć się o swoje rzeczy, ale o koleżankę czy po prostu inną kobietę potrafimy - zaznaczyła Mueller.
"Pewnych rzeczy kobiety nie muszą sobie mówić"
Nawiązując do utworu "To nie tak jak myślisz siostro", Mueller mówiła też o znaczeniu wspólnych relacji między kobietami.
- To wiersz, który napisałam dla dziewczyn ze wspólnego pokoju z feminarium w Staromiejskim Domu Kultury. Wiersz, który jest prywatnym ucieszeniem się, że jestem we wspólnocie kobiet, które wzajemnie o siebie dbają, mimo że każda z nas jest inna. Jesteśmy ideologicznie różne. Mamy różne doświadczenia, a jednak potrafimy ze sobą rozmawiać - zauważyła. - Spotykamy się i nawzajem dbamy o to, żeby dopuszczać siebie nawzajem do głosu - podkreśliła autorka.
Czy to oznacza, że kobiety potrafią lepiej wysłuchać samych siebie niż mężczyźni? - Pewnych rzeczy kobiety nie muszą sobie mówić - powiedziała Mueller.
- Nasze doświadczenia są tak podobne, że albo możemy porozumieć się bez słów, albo mówić o sobie tak, że nie musimy się tego wstydzić - wtórowała jej Łańcucka.
Kobiece ciało
Autorka ilustracji Joanna Łańcucka została zapytana o to, dlaczego wiążą się one z anatomią. Dlaczego kobiece ciało jest ważne w kontekście problemów poruszanych w "Waruj"?
- Myślę, że dla kobiet jest bardzo ważnym elementem życia, ponieważ wiąże się z naszymi najgłębszymi doświadczeniami takimi jak bycie matką, poród, miesiączka, która przygotowuje nas do tego, że się matką stajemy w pewnym momencie, albo i nie, ale doświadczamy tego cały czas i z tego względu to ciało jest ważne - wyjaśniła.
Program "Xięgarnia" na antenie TVN24 w każdą sobotę o godzinie 18.00 oraz w niedzielę o godzinie 2.30
Autor: kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24