Dziś około 14.30 czasu polskiego poznamy listę nominowanych do statuetek w 24 kategoriach. "Boyhood", nagrodzony Złotym Globem za najlepszy film dramatyczny oraz pominięty w finale tych nagród "Birdman", to faworyci krytyków i bukmacherów w kategorii najlepszy film. Oprócz niemal pewnej nominacji dla "Idy" szanse na nie mają także dwa polskie dokumenty krótkometrażowe - "Joanna" i "Nasza klątwa".
TRANSMISJA Z OGŁOSZENIA NOMINACJI DO NAGRÓD AMERYKAŃSKIEJ AKADEMII FILMOWEJ DZIŚ OD GODZ. 14.30 W TVN24
Mimo Złotego Globa dla rosyjskiego "Lewiatana" w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny to polska "Ida" pozostaje faworytem do Oscara. Swoje typowania przeprowadziły w ostatnich dniach m.in. "Variety", "IndieWire" i "The Guardian" - wszędzie to obraz Pawła Pawlikowskiego wymieniany był jako przyszły zwycięzca.
Uważane przez lata za papierki lakmusowe przedoscarowej rywalizacji Złote Globy przestały nimi być, gdy obsypany tymi nagrodami "Avatar" Jamesa Camerona w rywalizacji o statuetki Akademii Filmowej przegrał z niskobudżetowym filmem "The Hurt Locker". W interesującej nas kategorii pojawi się zapewne główny rywal "Idy", czyli wspomniany "Lewiatan" Zwiagincewa; pewniakami są też argentyńskie "Dzikie historie" i szwedzki "Turysta".
Trzy razy Polska?
Sukcesy i ilość nagród dla "Idy" nie mają odpowiednika w polskim kinie. Ale w bieżącym roku na krótką listę tytułów walczących o nominacje trafiły aż dwa polskie dokumenty krótkometrażowe: "Joanna" Anety Kopacz, zrealizowana w Szkole Wajdy, oraz "Nasza klątwa" Tomasza Śliwińskiego, nakręcona w Warszawskiej Szkole Filmowej. Tak się złożyło, że autorem zdjęć do tego pierwszego filmu (opowieści o umierającej na raka blogerce znanej jako "Chustka") realizował autor zdjęć do "Idy" Łukasz Żal.
Bohaterka "Joanny" w kwietniu 2010 dowiedziała się, że umrze w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Swojemu 5-letniemu synkowi obiecała, że zrobi wszystko, żeby żyć jak najdłużej. Film opowiada o jej walce, ukazując fragmenty z życia Joanny, jej męża Piotra i małego Jasia. Kobieta prowadzi blog, na którym w sposób przejmujący i bardzo prosty pisze o codzienności. Kocha życie, pomimo choroby i wyroku. Dla wielu czytelników staje się ikoną uważnego, szczęśliwego życia. To poruszająca opowieść o przyglądaniu się chwili, odchodzeniu i miłości. Muzykę do filmu napisał laureat Oscara Jan A.P. Kaczmarek, co jeszcze bardziej zwiększa szanse filmu na sukces.
Na krótka listę kandydatów w kategorii: najlepszy dokument krótkometrażowy trafił też obraz "Nasza klątwa" Tomasza Śliwińskiego. To bardzo osobista wypowiedź reżysera, który wraz z żoną musi zmierzyć się z rzadką, nieuleczalną chorobą ich nowo narodzonego dziecka - tzw. Klątwą Ondyny (Zespół Wrodzonej Ośrodkowej Hipowentylacji, CCHS). Chorzy podczas snu przestają oddychać i wymagają dożywotniego wspomagania czynności oddechowych za pomocą respiratora. W filmie pokazane jest oswajanie lęku związanego z tą chorobą.
Oscarowi pewniacy i faworyci
Oczy świata skierowane są jednak na główne kategorie, w tym tę najważniejszą: najlepszy film. Nominację zapewne dostanie "Boyhood" Richarda Linklatera, typowany na tegorocznego faworyta gali.
Po piętach depcze mu "Birdman" Alejandro Gonzaleza Inarritu, reżysera od zawsze faworyzowanego przez Hollywood. Czarnym koniem wedle bukmacherów może się jednak okazać film Wesa Andersona "Grand Budapest Hotel", który pokonał w walce o Złote Globy wspomnianego "Birdmana". Także reżyserzy tych filmów są pewniakami do nominacji w kategorii: najlepszy reżyser.
Zacięta walka zapewne będzie się toczyć w kategoriach aktorskich, choć Julianne Moore wydaje się pewną kandydatką do nagrody dla aktorki pierwszoplanowej (za "Still Alice"), zaś Michael Keaton - za brawurową kreację w "Birdmanie" - dla najlepszego aktora.
Moore stworzyła wielką kreację - zagrała profesor lingwistyki, która jako 50-latka zapada na chorobę Alzheimera i powoli traci wszystko, na co pracowała przez całe życie. Z kolei Keaton po "chudych" latach zanotował wielki powrót kreacją niejako siebie samego - zagrał starzejącego się, niegdyś wielkiego gwiazdora, który chce wrócić do gry dzięki sztuce na Broadwayu. Oboje też zdobyli Złote Globy dla najlepszych aktorów dramatycznych.
W każdej kategorii (prócz tej najważniejszej: najlepszy film) Akademia wyłoni pięciu nominowanych. W tej najważniejszej wedle regulaminu może, choć nie musi, nominować aż 10 tytułów. W ostatnich latach zwykle wybierała dziewięć filmów.
Autor: Justyna Kobus / Źródło: tvn24.pl