Ostatnia gwiazda Złotej Ery Hollywood. Postawiła się dyktatowi wytwórni filmów i wygrała


Choć pamiętamy ją najbardziej jako Melanię z "Przeminęło z wiatrem", dwa Oscary zdobyła za inne filmy. Najpierw za rolę w "Najtrwalszej miłości", potem za "Dziedziczkę" Williama Wylera. Poza ekranem nie była tak bezbronna jak postacie, które grała. Postawiła się dyktatowi hollywoodzkich wytwórni i wygrała. "Prawo de Havilland" było przełomem w walce aktorów o lepsze warunki. Olivia de Havilland odeszła w wieku 104 lat, we śnie, w nocy z soboty na niedzielę.

Była ostatnią żyjącą aktorką z najsłynniejszego melodramatu XX wieku "Przeminęło z wiatrem", w którym zagrała nieskazitelnie dobrą Melanię, i zarazem ostatnią gwiazdą Złotej Ery Hollywood. Stworzona do ról kostiumowych, obdarzona niezwykłą, lecz subtelną urodą, idealnie pasowała do ról szlachetnych bohaterek, oszukiwanych przez bezwzględny świat.

I takie właśnie najczęściej grała, za takie kreacje zdobyła także dwa Oscary. Ale prywatnie Olivia de Havilland różniła się bardzo od swoich filmowych postaci. Umiała zawalczyć o siebie, a nawet z sukcesem postawić się jako pierwsza systemowi wielkich studiów, bezwzględnie wykorzystującemu aktorów. Zasłynęła także jako zagorzała przeciwniczka komunizmu, działająca aktywnie w Komisji do Badania Działalności Nieamerykańskiej.

Nie lubiła Hollywoodu, choć była jego częścią. W połowie lat 50. wyjechała do Paryża i już nigdy nie wróciła do Ameryki, nie licząc pobytów na planach filmowych. Kochała Francję i Europę. Mówiła, że tylko tam jest szczęśliwa. Zmarła w swoim paryskim domu.

Olivia de Havilland zmarła w Paryżu w wieku 104 latDavid Livingston / Contributor / Getty Images

Dama na ekranie i w życiu

Przyjaciele mówili, że jest ostatnią prawdziwą damą z klasą. Taka się urodziła i upływ czasu zupełnie jej nie zmienił.

Urodziła się w 1916 roku, w Tokio, w amerykańsko-brytyjskiej rodzinie wybitnych intelektualistów. Jej ojciec był profesorem języka angielskiego na Imperial University w Tokio. Matka, Lilian Fontaine kształcona w Królewskiej Akademii Sztuki Dramatycznej w Londynie, była aktorką teatralną i śpiewaczką. Kuzynem ojca Olivii był sir Geoffrey de Havilland, słynny konstruktor samolotów i założyciel firmy lotniczej de Havilland.

Od dzieciństwa uczono ją doceniać sztukę, zaczynając od lekcji baletu w wieku czterech lat i gry na fortepianie rok później. Nauczyła się czytać, zanim skończyła sześć lat, a jej matka uczyła ją dramatu, muzyki i dykcji. Świetnie się uczyła, pisała wiersze, rysowała, chciała zostać nauczycielką języka angielskiego.

Rodzice rozeszli się, gdy miała trzy latka. Mama wyszła po raz drugi za mąż, za George'a Milana Fontaine'a, kierownika domu towarowego O. A. Hale & Co. w San Jose. Przeprowadzili się do Ameryki, do Los Angeles. Żyli w przepychu.

Nastoletnia de Havilland zadebiutowała w teatrze amatorskim w "Alicji w Krainie Czarów". Kiedy ojczym dowiedział się, że wygrała główną rolę Elizabeth Bennet w sztuce Jane Austen, kazał jej wybierać między pozostaniem w domu lub aktorstwem. Bez wahania opuściła dom i zamieszkała u przyjaciół.

Jej pierwszym filmem był "Sen nocy letniej" Williama Dieterle i Maxa Reinhardta. Później przyszły takie tytuły jak "Kapitan Blood", gdzie partnerowała Errolowi Flynnowi. Doceniła go również Akademia, przyznając mu aż pięć nominacji do Oscarów. Fanom szczególnie spodobała się chemia między Flynnem i de Havilland. Efektem tego były kolejne wspólne filmy pary - "Szarża lekkiej brygady", "Przygody Robin Hooda", "Prywatne życie Elżbiety i Essexa", "Szlak do Santa Fe" (wszystkie wyreżyserował Michael Curtiz, twórca "Casablanki").

W 1937 roku Hollywood żyło jednym tytułem. David O. Selznick gromadził obsadę "Przeminęło z wiatrem" i do głównej roli przesłuchał - jak żartowano - "połowę Ameryki i 1/3 Europy."

Gwiazda Olivii de Havilland na Chodniku SławWikipedia

"Granie złej dziewczyny to nuda"

Początkowo także Olivię przesłuchiwano pod kątem postaci Scarlett. De Havilland przeczytała jednak powieść Margaret Mitchell "Przeminęło z wiatrem", w przeciwieństwie do większości aktorek pragnących roli Scarlett O'Hary, i natychmiast zdecydowała, że chce zagrać Melanie Hamilton  - postać, której spokojną godność i wewnętrzną siłę rozumiała. Czuła, że ​​może ożywić ją na ekranie.

To wtedy powiedziała słynne zdanie, które stało się jej aktorskim credo: "Granie złej dziewczyny to nuda". W czasie, gdy przyszła moda na bezwzględne femme fatale niszczące płeć męską, ona wolała z pozoru dające mniej pola do popisu szlachetne postacie. Z potulnej i łagodnej Melanii, zawsze na drugim planie za przebojową Scarlett, wydobyła takie pokłady wewnętrznej siły i dumy, że producent David O. Selznick długo bił jej brawo.

Zdobyła nominację do Oscara, ale statuetki już nie. Ta pojawiła się osiem lat później w 1947 roku, za rolę w "Najtrwalszej miłości". W średnim filmie stworzyła wybitną kreacje matki, którą bieda zmusza do oddania córki do adopcji, która potem stoczy trudną walkę o odzyskanie dziecka. Dwa lata później zagrała w znakomitym filmie "Dziedziczka" Williama Wylera (w adaptacji powieści Henry'ego Jamesa "Plac Waszyngtona") i odebrała drugiego Oscara.

Wielka szkoda, że to tytuł niesłusznie zapomniany, bo niezapomniany Wyler zafundował widzom w 1948 roku wielkie kino. Postać grana przez de Havilland to pozornie wzorcowa wręcz bohaterka, z jakimi jest utożsamiana. Bogata, naiwna dziedziczka, która zakochuje się w łowcy fortuny, zostaje przez niego upokorzona i porzucona. Gdy ten po latach wraca w nadziei, że dziewczyna mu wybaczy, ona funduje mu bezlitosną zemstę.

Olivia de Havilland stworzyła w tym filmie bodaj swoją największą kreację. Przemiana, jaką przechodzi jej bohaterka - z głupiutkiej, owładniętej szalonym uczuciem pensjonarki, po bezwzględną kobietę, którą wyrządzona krzywda zmienia w żądną zemsty kompletnie inną osobę, nadal ogląda się z przejęciem. W pełni zasłużony Oscar i film, do którego wciąż warto wracać.

Wojna z Warnerem i wygrana

W latach 40. XX wieku aktorka miała podpisany siedmioletni kontrakt z wytwórnią Warner. Już na początku 1940 roku popadła w konflikt z Jackiem Warnerem i zaczęła odmawiać udziału w narzucanych jej filmach. Za odmowę gry była zawieszana. Kiedy w 1943 roku jej kontrakt wygasł i dostała propozycję od innej wytwórni, usłyszała, że musi pozostać ze studiem dodatkowe pół roku, by "odrobić" czas, jaki za sprawą zawieszenia spędziła poza planem.

Większość aktorów potulnie godziła się na warunki wytwórni. Próbowała walczyć o swoje Bette Davis, ale sprawę przegrała i musiała zmierzyć się nie tylko ze stratami finansowymi, ale także z wielkim upokorzeniem.

Choć wszyscy jej odradzali, de Havilland uznała, że nie może odpuścić. Rozpoczęła sądową batalię, uznając, że dodatkowe pół roku pracy jest niezgodne z przepisami i nie ma wobec Warnera zobowiązań. Sprawę wygrała. Sąd wydał wyrok na jej korzyść, podtrzymał go sąd apelacyjny. Przepis został nazwany "prawem de Havilland" i uważany jest za przełomowy w walce aktorów o lepsze traktowanie przez hollywoodzkie wytwórnie.

Ale za zwycięstwo zapłaciła wysoka cenę. Jack Warner rozesłał do innych wytwórni list, aby nie zatrudniali de Havilland. Przez dwa lata nie zagrała niemal nic. Mimo to nigdy nie żałowała, że się postawiła.

Jedną z ostatnich ról w kinie aktorka zagrała w filmie "Rój"mat. prasowe

Na zawsze paryżanka

W połowie lat 50. de Havilland miała dość Ameryki i Hollywood. Mierziła ją galopująca komercja, a jej zaangażowanie w działalność Komisji do Badania Działalności Nieamerykańskiej przysporzyło jej wrogów. Wyjechała do Paryża, w którym została na zawsze.

Była wówczas świeżo po rozwodzie z Marcusem Goodrichem, jej pierwszym mężem, ze związku z którym urodził się jej syn Benjamin Goodrich. Poświęciła mu najlepsze lata kariery. Chłopak zapadł na nieuleczalną chorobę, a Olivia na niemal dekadę rozstała się z kinem, by się nim opiekować. Dożył 42 lat.

W Paryżu wyszła za mąż po raz drugi, za Pierre'a Galante'a. To małżeństwo przetrwało 22 lata, a para doczekała się córki Gisele. Olivia wciąż grała i były to głównie filmy anglojęzyczne. W świetnym thrillerze "Nie płacz, Charlotto", zagrała z Bette Davis. W "Papieżycy Joannie" z Liv Ullman, w "Porcie lotniczym '77" z Jackiem Lemmonem. Pojawiała się też w serialach, między innymi w głośnych "Korzeniach".

W 1979 roku zagrała w katastroficznym "Roju". Po raz ostatni pojawiła się na ekranie w 1988 roku, w filmie "Kobieta, którą kochał". Ale w 2010 roku niemal wróciła na duży ekran, po 22-letniej przerwie. Miała zagrać w filmie Jamesa Ivory'ego "The Aspern Papers", ale projekt odwołano. W tym samym roku, mianując ją Kawalerem Legii Honorowej, najwyższym odznaczeniem Francji, prezydent Nicolas Sarkozy powiedział: - Uhonorowała pani Francję, wybierając ją na miejsce do życia.

Olivia de Havilland zmarła we śnie, w nocy z 25 na 26 lipca. Miała 104 lata.

Autorka/Autor:Justyna Kobus

tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Olaf Scholz walczy o utrzymanie się na stanowisku kanclerza. Przed trzema laty polityk z ramienia Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) zastąpił w tej roli Angelę Merkel, przerywając tym samym 16-letnie rządy chadecji. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku, gdy jego partia nie zdobyła nawet 15 procent, na kanclerza spadła fala krytyki. Prasa pisała wówczas, że "Niemcy mają dość Olafa Scholza" i że "teraz prawie nie ma znaczenia, czego żąda lub co obiecuje". Upadek jego rządu potwierdził złą passę polityka. Z jakimi obietnicami idzie do tych wyborów?

Dlaczego "Niemcy mają dość" Olafa Scholza

Dlaczego "Niemcy mają dość" Olafa Scholza

Źródło:
Berliner Morgenpost, Deutsche Welle, PAP, tvn24.pl

Papież Franciszek "miał spokojną noc i odpoczął" - głosi najnowszy, krótki komunikat Watykanu w sprawie papieża, który ukazał się w niedzielę rano. Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Źródło:
Reuters, PAP

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Warunki proponowanej nowej umowy o amerykańskim udziale w przychodach z minerałów i złóż naturalnych Ukrainy wydają się jeszcze surowsze dla Kijowa, niż pierwotna, odrzucona przez Ukraińców wersja - pisze "New York Times". Projekt zakłada przekazanie USA 500 miliardów dolarów dochodów z eksploatacji surowców. Amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent stwierdził, że ta umowa będzie "jasnym sygnałem dla Rosji".

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

Źródło:
New York Times, PAP

W trzecią rocznicę wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę Wielka Brytania ogłosi największy od początku agresji pakiet sankcji przeciwko Moskwie - zapowiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy. Dzień wcześniej premier Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. 

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Źródło:
PAP, Reuters

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

Sąd utrzymał w mocy decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie wypadku drogowego z udziałem byłego zastępcy dyrektora Służby Więziennej Artura Dziadosza. Podstawą były opinie biegłych, którzy ocenili, że do śmiertelnego potrącenia pieszej na pasach nie doszło z winy kierowcy.

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Źródło:
PAP

W niedzielę o 8 rano rozpoczęły się przedterminowe wybory w Niemczech. Obywatele tego kraju wybierają nowy skład Bundestagu. Sondaże wskazują na przewagę chadeków, a jej lider Friedrich Merz jest faworytem do objęcia urzędu kanclerza.

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Wierni z różnych krajów przychodzą kolejny dzień pod rzymską Poliklinikę Gemelli, gdzie przed pomnikiem Jana Pawła II zostawiają świeczki i kwiaty oraz modlą się o zdrowie przebywającego tam ósmy dzień papieża Franciszka. Włoska prasa pisze, że "świat niepokoi się i modli się za papieża" i że "kluczowe będą najbliższe godziny".

"Forza Francesco", "milczenie Kurii". Włoska prasa: świat niepokoi się

"Forza Francesco", "milczenie Kurii". Włoska prasa: świat niepokoi się

Źródło:
PAP

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej planuje wydać ostrzeżenia przed opadami marznącymi i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie mogą pojawić się alarmy pierwszego stopnia.

Lód skuje drogi. Prognoza zagrożeń IMGW

Lód skuje drogi. Prognoza zagrożeń IMGW

Źródło:
IMGW
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Depresja to groźna choroba, która może być śmiertelna. Jej objawy mogą zostać niezauważone zarówno u siebie, jak i u bliskich. Eksperci podkreślają, że nie można lekceważyć depresji i warto sięgnąć po profesjonalne wsparcie. Oto aktualna lista, gdzie szukać pomocy. 

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem pod Waszyngtonem. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - podał w komunikacie Biały Dom. Andrzej Duda przekazał na briefingu, że Trump planuje odwiedzić Polskę.

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Źródło:
PAP

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl

Decyzją jury Konkursu Głównego Berlinale 2025 nagroda dla najlepszego filmu - Złoty Niedźwiedź - trafiła do filmu "Drømmer" w reżyserii Daga Johana Haugeruda. Srebrnymi Niedźwiedziami nagrodzone zostały także między innymi filmy "O último azul" oraz "El mensaje".

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Źródło:
tvn24.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl