Zdrada, nieślubne dzieci, zemsta i morderstwo, a wszystko w historii o "Ani z Zielonego Wzgórza". To nie tarantinowska ekranizacja klasyki dziewczęcej literatury, tylko tematy ostatniej, odnalezionej po prawie 70 latach powieści Lucy Maud Montgomery.
Dziewiąty tom serii o Ani z Zielonego Wzgórza - "The Blythes Are Quoted" - ukazał się we wtorek w Kanadzie. I wywołał małą sensację w kraju, z którego pochodziła Lucy Maud Montgomery. Poprzednie osiem tomów to pogodna literatura opowiadająca o niezbyt groźnych przygodach rudej dziewczynki z Wyspy Księcia Edwarda, jej dorastaniu, zamążpójściu, a wreszcie gromadce dzieci.
Uwielbiana przez dziewczynki z całego świata bestsellerowa seria po 67 latach po śmierci autorki została uzupełniona o dziewiątą książkę, utrzymaną w zupełnie innym tonie niż pozostałe. - To kipiący kocioł ciemnych spraw - ocenił ukazujący się w Toronto dziennik "The Globe and Mail". W ostatnim tomie głównymi tematami stały się wcześniej tylko luźno poruszane przez Lucy Maud Montgomery problemy zdrady, niechęci do kobiet, zemsty, rozpaczy, starości i śmierci.
"Gilbert to drań"
Gazeta pisze, że fani powieściowego męża Ani, czasem wręcz irytująco doskonałego doktora Gilberta Blythe, "mogą teraz chcieć zasłonić oczy". Gilbert to drań, manipulator, ogarnięty chęcią kontrolowania wszystkich - takie wnioski można wyciągnąć z lektury ostatniego tomu cyklu o rudowłosej Ani. Sama główna bohaterka też jest inna niż ta, którą pamięta się z wcześniejszych tomów - mniej odważna, raczej przygaszona i smutna.
Dziewiąta powieść z serii ma dramatyczną historię. Lucy Maud Montgomery zawiozła w kwietniu 1942 r. maszynopis do wydawnictwa, a następnie wróciła do swojego domu w Toronto i popełniła samobójstwo. Badacz twórczości kanadyjskiej autorki, Benjamin Lefebvre z University of Guelph kilka lat temu najpierw natrafił na ślady istnienia pełnego tekstu ostatniego tomu powieści, a potem odnalazł maszynopis w archiwach swojego uniwersytetu. Wydawcy szukał przez ponad pięć lat.
"To zupełnie nowa Ania"
- Dużo Ani w tym nie widać, ale to zupełnie nowa Ania - podsumowywał w prasowych wypowiedziach Lefebvre. Jak przypuszcza badacz, właśnie m.in. z powodu szerszego odniesienia się do dramatycznych tematów, "The Blythes Are Quoted" nie została wcześniej opublikowana. Ponadto autorka zgłosiła się z maszynopisem pacyfistycznej i pełnej goryczy książki w trzecim roku drugiej wojny światowej. Ania i Gilbert stracili ukochanego syna Waltera w I wojnie światowej, a w "The Blythes Are Quoted" martwią się, że świat nie wyciągnął wniosków z historii. Tymczasem książka została złożona do wydawnictwa podczas wojny, gdy takie podejście nie było uważane za stosowne.
"The Blythes Are Quoted" to piętnaście historii w dwóch częściach, opowiadających głównie o sąsiadach dorosłej Ani i jej rodziny na Wyspie Księcia Edwarda. Kanadyjska autorka eksperymentowała łącząc prozę, poezję (w książce przypisywaną Ani i jej synowi Walterowi) i dialogi.
Nie taka optymistka
Lucy Maud Montgomery zmarła w 1942 r. w Toronto, uchodziła przez wiele lat za autorkę sympatycznych powieści, romantycznych i z optymistycznym przesłaniem.
Jednak w połowie lat 80. opublikowano dzienniki kanadyjskiej autorki, z których wyłonił się portret pisarki cierpiącej na zmienne nastroje i depresję (pamiętniki te wydano w Polsce w 1998 r.). Jak komentuje kanadyjska prasa, zły stan zdrowia autorki i kłopoty rodzinne miały wpływ na ostatni tom serii o Ani z Zielonego Wzgórza.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: "Anne of Green Gables"