Zasłynął jako reżyser filmów, takich jak "Nakarmić kruki", "Mrożony Pepermint" czy "Tango". Carlos Saura - hiszpański reżyser, scenarzysta, pisarz i producent - zajmuje się także fotografią. Przykłady tej mniej znanej strony twórczości artysty można od niedzieli oglądać w warszawskiej Królikarni.
Jak mówi, fotografuje po to, żeby wszystko zapamiętywać. - Ale ponieważ zapamiętać własne życie znaczyłoby żyć dwa razy - rzecz niemożliwa i z pewnością nudna i bezcelowa - zadowalam się wyborem tego, co najbardziej przykuwa moją uwagę: ludzie, domy, miasta, krajobrazy - opowiada o swojej pasji fotograficznej Carlos Saura.
Młodzieńcza pasja
Fotografią interesuje się od wczesnej młodości. Jeszcze jako dziecko swoje pierwsze obrazki robił aparatem fotograficznym ojca. W wieku 15 lat tworzył pierwsze "poważne" fotografie, a jako 18-latek zaczął pracę jako zawodowy fotograf. W 1951 r. jego prace pokazano na indywidualnej wystawie w Królewskim Towarzystwie Fotograficznym w Madrycie. Niedługo potem Carlos Saura porzucił studia inżynieryjne, by przez kilka następnych lat intensywnie zająć się fotografowaniem.
W stronę filmu
W 1952 r. Carlos Saura rozpoczął studia w Instituto de Investigaciones y Experiencias Cinematográficas w Madrycie. Tam powstały jego pierwsze filmowe dokumenty. Saura stopniowo odchodził od fotografii, by poświęcić się pracy reżysera. - Kiedy przygotowywałem "Los golfos" – mój pierwszy film długometrażowy, w 1959 roku, dostałem propozycję współpracy z czasopismem "Paris Match". Za późno: tamtej nocy nie zmrużyłem oka; to było moje marzenie jako fotografa, ale wygrało kino i nigdy tego nie żałowałem - przyznaje. W ten sposób fotografia znalazła się na drugim planie twórczych działań reżysera, ale wciąż, obok filmu i tańca, pozostaje jego wielką pasją.
Co można zobaczyć na wystawie?
Na wystawie w Królikarni pokazanych zostanie 99 czarno-białych zdjęć Carlosa Saury. Wybrane prace pochodzą z trzech ważnych cykli fotograficznych: "Espana anos 50", "El Rastro" i "Flamenco". Poza tym ekspozycję wzbogacają portrety m.in. Luisa Bunuela, Paco de Lucii, Antonia Saury – brata reżysera, rodziny i przyjaciół oraz autoportrety. Fotografie powstawały na przestrzeni ponad 40 lat, od lat 50. do 90. W Polsce prezentowane będą po raz pierwszy.
Hiszpania lat 50.
Zdjęcia z cyklu "Espana anos 50" ("Hiszpania lat 50.") są – jak mówi sam autor - jego "świadectwem pewnej epoki w historii Hiszpanii". To fragmenty młodzieńczego projektu artysty, który chciał utrwalić wioski i ludzi żyjących w tamtym czasie. - Projekt nigdy nie został zrealizowany, a winne temu było kino – tłumaczy Saura.
Na targu staroci
"El Rastro" - to nazwa słynnego madryckiego targu staroci i jednocześnie tytuł poświęconej mu książki Ramóna Gómeza de la Serny wydanej w 1914 roku. Prawie pół wieku później, w 1961 roku, Carlos Saura dostaje zlecenie na zilustrowanie utworu zdjęciami. - W przeciągu kilku niedziel, moją Leicą starałem się sfotografować wszystko to, co przykuwało moją uwagę - wspomina. Interesuje go wiele. - Starzyzna, używane ubrania, płyty, czasopisma, które pewnego dnia sprawiły, że marzyliśmy o innych istotach i innych światach, cyrkle, kompasy, mikroskopy, aparaty fotograficzne - wylicza.
Fascynacja flamenco
Cykl "Flamenco"skupia fotografie powstające na planie muzycznych filmów Saury: "Krwawe gody" (1981), "Carmen" (1983), "Sevillanas" (1992) i "Flamenco" (1995). Zbiór ten wzbogacają także portrety najwybitniejszych, legendarnych już artystów biorących udział w tych filmach: śpiewaków i tancerzy. - Zbliżałem się do flamenco na palcach, zawsze z szacunkiem należnym muzyce, którą czuję głęboko w moim wnętrzu, a która zarazem wymyka mi się z rąk - opowiada reżyser.
Początki zainteresowania Saury flamenco zbiegają się z podjęciem przez niego w 1950 roku pracy w charakterze fotografa festiwali muzyki i tańca w Granadzie i Santander. Przyszły reżyser, zafascynowany flamenco przez moment sam chciał zostać tancerzem. W latach późniejszych jego pasja znalazła wyraz w muzycznych filmach poświęconych flamenco.
Kilkadziesiąt filmów i niemniej nagród
Carlos Saura ma w swoim dorobku kilkadziesiąt filmów (m.in. "Kuzynka Angelika", "Nakarmić kruki", "Mrożony Pepermint" i "Tango"). Jest zdobywcą wielu nagród filmowych, w tym Nagrody Specjalnej Jury (1974) i Grand Prix (1977) w Cannes oraz statuetki Złotego Niedźwiedzia na Festiwalu Filmowym w Berlinie (1981). Saura jest także laureatem Nagrody Specjalnej za reżyserię filmową oraz wyjątkową wrażliwość wizualną na Festiwalu Filmowym Camerimage (1998), a także Europejskiej Nagrody Filmowej za dorobek filmowy (2004). Wystawa została przygotowana przez oddział warszawskiego Muzeum Narodowego w Królikarni we współpracy z Círculo del Arte w Barcelonie i Stowarzyszeniem Agencji Reklamowych w ramach Polskiego Festiwalu Reklamy KTR’08.
Źródło: tvn24.pl