"Nie wiedziałyśmy, że w stroju Ewy można czuć się tak swobodnie"

Rozebrane atletki w obiektywie Dominiki Cuda
Rozebrane atletki w obiektywie Dominiki Cuda
Źródło: tvn24

Była biatlonistka sfotografowała sportsmenki w wersji pin-up. Rozebrała je nie bez powodu: dochód ze sprzedaży kalendarza, którego kobiety w stroju Ewy są gwiazdami, trafi na cel charytatywny. - Zrobiłam wszystko, żeby te zdjęcia oddawały wolę walki i charakter sportu, a nie tylko skupiały się na ciele - tłumaczy autorka Dominika Cuda.

Dominika Cuda ze swoim kalendarzem
Dominika Cuda ze swoim kalendarzem
Źródło: oneyearfund.org

Triathlon, bieg przez płotki, siłownia, rower - to tylko kilka z dwunastu dyscyplin, które Dominika Cuda z Krakowa postanowiła sfotografować w pierwszym w Polsce kalendarzu sportowym na rok 2015.

Można w nim znaleźć 60 zdjęć nagich sportsmenek. Skąd pomysł zrobienia kalendarza ze sportowymi aktami? - Po prostu przestało mnie interesować fotografowanie dla samej fotografii, przeglądanie zdjęć bez zastanawiania się nad koncepcją ich powstania - tłumaczyła autorka.

Sport, fotografia, charytatywność

Fotografem jest od 2009 roku. Zajmowała się m.in. fotografią mody, ale - jak zapewniła - nie pasowało jej, że tam autor za bardzo skupia się na ubraniu, a jej zależy na tym, by pokazać historię człowieka. - Wybrałam fotografię sportową; sama dawno temu trenowałam biathlon i chodziłam do szkoły mistrzostwa sportowego, więc rozumiem temat doskonale - wyjaśniła w studiu TVN24.

Poza tym, jest osobą, która odkąd pamięta zajmuje się działalnością charytatywną. - Przynosi mi to wielką radość. A że jedynym środkiem przekazu, jaki mam, jest fotografia, więc postanowiłam to wykorzystać i wszystko ze sobą połączyć - mówiła.

Zyski ze sprzedaży kalendarza idą na charytatywny cel. Cuda i jej modelki przeznaczają zarobione pieniądze na pomoc młodym sportowcom, którzy już coś osiągnęli i mają potencjał. Skupiają się na podstawowych potrzebach, czyli obuwiu, strojach sportowych, sprzęcie dla młodzieży między 13 a 18 rokiem życia, która uprawia dyscypliny najbardziej niedofinansowane, czyli lekkoatletykę i sporty zimowe.

Ile osób zostanie taką pomocą objętych? - Wszystko zależy od sprzedanych egzemplarzy i środków, jakimi będziemy dysponować - wyznała.

Sportsmenki rozebrały się w szczytnym celu

Powstanie też fundacja. One Year Foundation zajmie się nie tylko dofinansowaniem, ale będzie również organizować szkolenia motywacyjne dla młodych sportowców. Chodzi głównie o dostęp do opieki psychologa sportowego.

Bardziej sport niż nagość

Autorce kalendarza udało się namówić na współpracę dwanaście sportsmenek. - Może nie wszystkie są znanymi medalistkami, ale to kobiety, które poświęciły kawał swojego życia na sport. Te zdjęcia mają za zadanie oddać charakter dyscypliny, którą uprawiają - mówiła tvn24.pl, gdy startowała z pomysłem.

Dlatego nie ma żadnej obróbki zdjęć. - Np. nie usuwaliśmy blizn, one opowiadają historię, jaką dyscyplinę dana osoba trenuje i ile przeciwności losu musiała pokonać, by osiągnąć taką sylwetkę widoczną w kalendarzu. Chodziło o to, by wyglądało wiarygodnie - Cuda mówiła w studio TVN24. - Od kulis te sesje naprawdę wyglądały bardzo zabawnie. To była metoda prób i błędów. Stosuję się do zasady, by robić zdjęcia sytuacyjne, niepozowane - dodała.

Kalendarz ma ponad 300 stron i 60 zdjęć
Kalendarz ma ponad 300 stron i 60 zdjęć
Źródło: oneyearfund.org

Jak udało się jej namówić sportsmenki na rozebranie się przed obiektywem? Choć zapewniła, że bardziej zależało jej na przedstawieniu charakteru danego sportu niż na pokazaniu nagości, to pomysł na zrzucenie z siebie ubrań sporo kobiet zniechęcił do projektu. - Początkowo było bardzo trudno je namówić na nagie zdjęcia. Przede wszystkim przekonała je idea, dlaczego robimy ten kalendarz i co chcemy nim osiągnąć - mówiła.

Żadnej do niczego nie zmuszała. Co więcej, by je wesprzeć i zmotywować, sama rozebrała się przed obiektywem aparatu, stając się jedną z bohaterek kalendarza. One też ją zaskoczyły. - Gdy na końcu sesji mówiły: "Dominika, przysięgam, nie wiedziałyśmy, że w stroju Ewy można czuć się tak swobodnie i przyzwyczaić się do tego" - autorka kalendarza śmiała się w studiu TVN24.

Za rok będą nadzy mężczyźni

Z następną edycją kalendarza Cuda nie ma już problemu. Zaczęły napływać zgłoszenia chętnych na kolejne sesje.

Początkowo było bardzo trudno namówić sportsmenki na nagie zdjęcia
Początkowo było bardzo trudno namówić sportsmenki na nagie zdjęcia
Źródło: oneyearfund.org

- Tym razem będę mogła wybierać pomiędzy różnymi dyscyplinami, ale chciałabym się skupić głównie na tych olimpijskich, bo też te dyscypliny chcemy później wspierać finansowo - zapewniła.

W 2016 roku pojawią się też sylwetki nagich mężczyzn.

Autor: am\mtom / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: