Izraelska piosenkarka Netta wygrała w sobotę 63. Konkurs Piosenki Eurowizji w Lizbonie. Tym samym przyniosła Izraelowi czwarte zwycięstwo w widowiskowym plebiscycie oglądanym przez ponad 200 milionów ludzi na całym świecie oraz prawo do organizacji imprezy w przyszłym roku.
- Następnym razem w Jerozolimie! - krzyknęła po ogłoszeniu wyników 25-letnia artystka. - Jestem taka szczęśliwa. Dziękuję za akceptację różnic między nami. Dziękuję za uczczenie różnorodności - dodała. Podczas konkursu Netta zaśpiewała energetyczny utwór "Toy" (zabawka). Piosenka nawiązywała do feministycznego ruchu "MeToo", wyrażającego protest przeciwko seksualnemu wykorzystywaniu kobiet.
Zdobyła serca widzów
Netta była jedną z faworytek bukmacherów. Mimo, że po ocenach jurorów zajmowała dopiero trzecie miejsce (po Austrii i Szwecji), głosy widzów przyniosły jej zwycięstwo. Uzyskała w sumie 529 punktów. Na drugiej pozycji uplasowała się reprezentantka Cypru Eleni Foureira z latynoskim kawałkiem "Fuego" i sumą 436 punktów. Trzecie miejsce natomiast zajął reprezentant Austrii Cesar Sampson z piosenką "Nobody but You". Sampson prowadził po głosowaniu jurorów. Zdobył 342 punkty.
Incydent w czasie występu SuRie
Niespodziewanym incydentem podczas sobotniego finału było wtargnięcie na scenę osoby z widowni. Wszystko wydarzyło się podczas występu artystki z Wielkiej Brytanii - SuRie. Mężczyzna wbiegł i wyrwał jej mikrofon z ręki. Miał go w ręku kilka sekund, w czasie których - jak podaje BBC - wykrzyczał pod adresem brytyjskich mediów obraźliwe słowa. Według BBC, mężczyzna zakłócił już w ostatnich dwóch latach dwie inne uroczystości tego typu.
Szybko został jednak zatrzymany przez ochroniarzy, a piosenkarka dośpiewała swój utwór do końca.
W czasie, w którym intruz był powalany na ziemię, w tle słychać było puszczone "z taśmy" chórki artystki, a ona sama zachęcała publiczność do zabawy klaskaniem. Jej niewzruszona postawa została zauważona m.in. przez J.K.Rowling, która napisała na Twitterze, że w obliczu największego koszmaru, jaki można sobie wyobrazić, przebywając na scenie, SuRie zachowała się wspaniale i bardzo godnie.
Finał bez Polski
Poprzednią edycję Eurowizji wygrał Salvador Sobral z utworem "Amar Pelos Dois". Dlatego tegoroczny finał odbył się w Lizbonie, w Altice Arena. Wystąpiło w nim w sumie 26 państw: Ukraina, Hiszpania, Słowenia, Litwa, Austria, Estonia, Norwegia, Portugalia, Wielka Brytania, Serbia, Niemcy, Albania, Francja, Czechy, Dania, Australia, Finlandia, Bułgaria, Mołdawia, Szwecja, Węgry, Izrael, Holandia, Irlandia, Cypr oraz Włochy. Polski reprezentant Gromee i Lukas Meijer nie zakwalifikowali się do sobotniego finału Konkursu Piosenki Eurowizji. Odpadli w czwartek, w drugim półfinale, podczas którego zaśpiewali utwór "Light Me Up". "Polska została także wyeliminowana, choć jej piosenka była lubiana i została dobrze przyjęta w Altice Arena w Lizbonie" - pisał BBC News.
Autor: kw/adso / Źródło: Reuters, PAP, BBC