Emocje, potężna dawka energii oraz zaskakujące momenty - tego nie zabrakło w trzecim półfinale programu "Mam talent!" w TVN. Na scenie pojawiła się nawet krew. Głosami widzów w trzecim półfinale najlepsza okazała się Daria Kowolik. Razem z nią do kolejnego etapu trafili też Marcelka Joo z tatą.
Jako pierwsze na scenie pojawiły się dziewczyny z grupy SalsHall Ortodox, które swoim pełnym energii tańcem rozgrzały publiczność do czerwoności. - Dałyście czadu - oceniła Agnieszka Chylińska. Agustin Egurrola zwracał również uwagę na "dobrą choreografię".
Kto w finale?
Następnie swoje umiejętności zaprezentował iluzjonista Dawid "Aryman" Świstek, który do półfinałowego występu zaprosił... Małgorzatę Foremniak. "Aryman" zaskoczył jurorów, a na scenie pojawiła się krew.
Swoim "elektrycznym" występem publiczność poderwał Youri Gregoire. Jak się okazało pokaz zachwycił nie tylko widownię, ale również jury. - Bardzo nam się podobało. To było perfekcyjne od początku do końca, nie było żadnego błędu - powiedział Agustin Egurrola. - To było bardzo muzyczne - dodał, jednocześnie doceniając pracę jaką wykonał Youri od castingu do występu na żywo.
- To są takie występy, kiedy ja jako juror nie mam wątpliwości. Myślę sobie, że to dobry wybór, że ten człowiek jest na scenie - wtórowała Agnieszka Chylińska.
Niesamowite umiejętności wokalne zaprezentował Paweł Adamejtis. W swoim półfinałowym występie sięgnął po utwór "Against all odds" autorstwa Phila Collinsa. Choć jury doceniło niebywały głos uczestnika, to nie zabrakło krytycznych uwag do występu.
Wielu emocji dostarczył także występ Stiva i pięknej Loren. Niebezpieczny pokaz umiejętności strzeleckich zakończył się zaskakująco. Choć posłuszeństwa odmówiła bowiem kusza, to jury doceniło jednak niezwykłą precyzję Stiva. - To jest program na żywo i w takim programie mają prawo wystąpić i bardzo chciane są sytuacje, które są nieprzewidywalne - mówiła Małgorzata Foremniak.
Agustin Egurrola zdradził z kolei, że nie wiedział, co się działo na scenie. - Twoja córka przykuła całą moją uwagę - powiedział zachwycony.
O przepustkę do finału walczył również chór Sienna Singers. - Uwielbiam takie występy, są naturalne. Pokazujecie to, co Was w życiu kręci, co kochacie - powiedział Agustin Egurrola. Jak mówiła Małgorzata Foremniak, uczestnicy pokazali "nową odsłonę i nowy pomysł na siebie". - Poszliście bardzo do przodu - podsumowała Agnieszka Chylińska.
Następnie swoim akrobatycznym i pełnym pozytywnej energii występem zauroczyli wszystkich Marcelka Joo i Robert. - Czułem, że rozumiecie się bez słów, że jest to dowcipne, fajne (...) to był naprawdę dobry występ - ocenił Agustin Egurrola. - Marcelka jest niesamowitym skarbem - podkreślała Małgorzata Foremniak.
Następnie przyszedł czas na cudowny głos Darii Kowolik. Fantastycznym występem ostatnia z uczestniczek trzeciego półfinału zebrała owację na stojąco. - Twój głos, twoja delikatność, wrażliwość (...) Pięknie śpiewasz - powiedziała Agnieszka Chylińska. - Bardzo lubię jako juror ten moment, kiedy poznaję uczestnika na castingu (...) nie wiemy jeszcze ile jest tego diamentu i potem przepięknie objawia się nam w półfinale - dodała wyraźnie zachwycona. - Rozkwitłaś nam na tej scenie jak przepiękny kwiat - wtórował Agustin Egurrola.
W oczekiwaniu na wyniki trzeciego półfinału na scenie wystąpiła finalistka 7. sezonu "Mam Talent!" Berenika Bienadowska.
Głosami widzów w trzecim półfinale najlepsza okazała się Daria Kowolik. Razem z nią do finału przeszli też Marcelka Joo z tatą. Tym samym o główną nagrodę będą walczyli oni ze zwycięzcami poprzednich półfinałów - iluzjonistą Adrianem Pruskim ("Just Edi"), duetem akrobatycznym Acrodreams, Jakubem Herfordem oraz Aleksandrą Bednarz.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN