Wystarczyło, że ktoś krzyknął "Milicja!" i w jednej chwili wszyscy się rozbiegali. Znikał oszust i jego wspólnicy. Tak po wojnie na bazarze Różyckiego często kończyło się granie w popularne trzy karty. Praski przewodnik, Mieczysław Janiszewski, zaprezentował nam tę popularną kiedyś grę i przy okazji opowiedział kilka anegdot.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl i Zenon Jędra