W kinie zadebiutowała mając zaledwie 18 lat. Serca telewizyjnej publiczności podbiła rolą policjantki Marylki w popularnym serialu. Choć nie miała aktorskiego wykształcenia, była wybitnie utalentowana, co podkreślają ci, którzy z nią pracowali. - Miała dar od Boga - mówił o zmarłej w niedzielę Annie Przybylskiej Cezary Pazura.
Przybylska zadebiutowała w kinie w 1997 r. rolą Suczki w filmie "Ciemna strona Wenus" Radosława Piwowarskiego. Miała wtedy zaledwie 18 lat.
- To taka Julia Roberts. Ona miała coś takiego, że ludzie ją kochali - mówił w TVN24 reżyser, który ją odkrył. Jak wspominał Piwowarski, Przybylska potrafiła grać, choć nie ukończyła żadnej szkoły aktorskiej. Jak wspomina, sam jej tego zabronił. - Zagrała w filmie "Królowa chmur", gdzie występowała obok Danuty Szaflarskiej i Wojciecha Malajkata. Nikt by nie powiedział, że jedna osoba z tej trójki nie jest zawodowym aktorem, że Ania odstaje. Ona była zawodowcem - powiedział reżyser.
Urocza policjantka, "szalona dziewica"
Szerokiej publiczności Przybylska znana była z roli policjantki Marylki w serialu TVP2 "Złotopolscy". Grała także w innych serialach, takich jak "Lokatorzy", "Daleko od noszy", "Niana", "39 i pół", "Lekarze". Wystąpiła też w "Kryminalnych" i "Klubie szalonych dziewic", gdzie partnerowały jej Dominika Łakomska, Monika Buchowiec i Anna Dereszowska.
"Odbiłem Anię ministrowi rolnictwa"
W 2001 r. Anna Przybyslka zagrała w filmie Bogusława Lindy "Sezon na leszcza", w którym wcieliła się w rolę "Laski". Kolejne filmy z jej udziałem to: "Dzień świra" (2002), "Superprodukcja" (2002), "Kariera Nikosia Dyzmy" (2002), "Dlaczego nie!" (2007), "Złoty środek" (2009) i "Sęp" (2012).
- W "Karierze Nikosia Dyzmy" byliśmy parą, ja odbiłem Anię ministrowi rolnictwa, a parę lat później, w "Złotym środku", zagrałem jej ojca. Każdy, kto pracował z Anną Przybylską powie to samo - jak szedł do roboty, gdzie miał ją spotkać, to wiedział, że będzie miał fajny dzień - wspominał pracę z Przybylską Cezary Pazura.
Za role w "Karierze Nikosia Dyzmy", "Lekcjach Pana Kuki" i "Złotym środku" Anna Przybylska dostała nominacje do Złotej Kaczki. Przez lata występowała też w teatrze. Od 2010 roku zagrała tylko w czterech filmach - m.in. "Bokserze". W ostatnim filmie ,"Bilecie na Księżyc" (2013), aktorka robiła striptiz. Zadanie było o trudne, bo w filmie wystąpił również jej syn, Szymon. - Nie było mowy, żebym grała przy nim. Musieliśmy poczekać do dziesiątej, aż pójdzie spać (śmiech). Poszedł. I daliśmy radę - wspominała potem w wywiadzie dla "Gali".
Anna Przybylska zmarła w niedzielę w wieku 35 lat. Przegrała walkę z rakiem trzustki.
Autor: kde//rzw / Źródło: tvn24.pl, PAP