W amerykańskiej telewizji zadebiutował reality show "My Five Wives", który ma przybliżyć widzom świat poligamii. Jego bohaterem jest Brady Williams, jego pięć żon i 24 dzieci, którzy mieszkają razem w posiadłości w Utah. - Zgodziłem się wpuścić kamery do swojego życia, by pokazać, że związki poligamiczne są zdrowe i stabilne - wyjaśnił. Wielożeństwo jest w USA zakazane.
43-letni były mormon Brady Williams swoją pierwszą żonę Paulie poślubił 21 lat temu i doczekał się z nią sześciorga dzieci, z których najstarsze - 20-letnia córka - żyje w monogamicznym małżeństwie. 20 lat temu do rodziny dołączyła druga żona Brady'ego - Robyn, z którą ma dziś pięcioro dzieci (w wieku od 9 do 19 lat).
Od 18 lat mężczyzna ma również trzecią żonę - Rosemary, która jest matką jego czworga dzieci (w wieku od 11 do 17 lat). Czwartą - Nonie - Williams poznał w Montanie i zanim doszło do ślubu, byli parą na odległość. Po 15 latach małżeństwa doczekali się pięciorga dzieci. To jego jedyna żona, która pracuje z nim w rodzinnej firmie budowlanej.
Zaś piąta żona, która jest gospodynią domową, to największa entuzjastka poligamii. - Mamy czwórkę swoich dzieci, które mają kilka innych mam, a każda je kocha. Naprawdę czuję się, jak część wielkiej rodziny - zapewnia Rhonda, którą Williams poślubił 12 lat temu.
Całą 30-osobową grupą mieszkają w dużej posiadłości poza Salt Lake City w amerykańskim stanie Utah. - Praktykujemy poligamię nie tylko z powodów religijnych, ale także z wzajemnej miłości - deklarują.
Najpierw popularność, potem pozew
Widzowie stacji TLC wczoraj mogli się o tym przekonać, bowiem Williamsowie zaprosili do siebie kamery telewizyjne. Reality show "My Five Wives", które opowiada o ich życiu, wraz z emisją wywołało sporo kontrowersji. Poligamia jest bowiem w USA nielegalna.
Poprzedni bohater podobnego programu - "Sister Wives", opowiadającego o mormonie Kodym Brownie, jego czterech żonach i ich siedemnaściorgu dzieciach - musiał w 2011 roku uciec z Utah do Las Vegas, po tym, jak lokalny prokurator wszczął dochodzenie w sprawie jego wielożeństwa.
Brown formalnie ożenił się tylko z jedną kobietą, a całą strukturę rodziny utrzymywał w sekrecie. Do momentu, gdy otrzymał ofertę nakręcenia reality show, które szybko zgromadziło blisko 2,5-milionową widownię. Amerykanie pokochali go za wyznania, typu: "Po prostu się zakochałem, potem znowu się zakochałem i jeszcze raz się zakochałem, no i po raz czwarty mnie dopadło", a media doceniały "niezwykłą więź, jaka łączyła jego żony".
Większość poligamistów żyje w tajemnicy
Choć poligamia jest zakazana we wszystkich 50 stanach, praktykuje ją około 15 tys. członków Fundamentalistycznego Kościoła Świętych w Dniach Ostatnich, który sto lat temu odłączył się od głównego nurtu mormońskiego wyznania. Jego ostatni przywódca Warren Jeffs (miał 70 żon) został sześć lat temu skazany za nakłanianie 14-latki do seksu i odsiaduje wyrok w więzieniu.
Jednak, jak zdradza Anne Wilde, współzałożycielka organizacji promującej poligamię Principle Voices, większość amerykańskich poligamistów (może być ich nawet 38 tys.) nie zwraca na siebie uwagi organów ścigania, żyjąc po cichu i nie chwaląc się swoimi przekonaniami w obawie przed społeczną stygmatyzacją.
Najwięcej poligamicznych związków można spotkać w Utah, skąd Brown musiał uciec. Przeniósł się do Nevady i stamtąd walczy o swoje prawa - zakwestionował zakaz wielożeństwa, przekonując, że jest on sprzeczny z amerykańską konstytucją.
Jak geje i lesbijki?
- Dziś jest więcej akceptacji w społeczeństwie dla wielożeństwa niż wtedy, gdy zaczęły się kłopoty Browna. Ale to prawda, że występując w "My Five Wives" czujemy strach, że nas może spotkać to samo - przyznaje Rosemary Williams.
Dlaczego więc zdecydowali się ujawnić swoją nietypową rodzinę w telewizji? Bo "chcą pokazać dobrą stronę takich małżeństw i rozwiać wiele negatywnych mitów".
- Nie ma nic złego w tym, gdy dorośli ludzie się kochają i razem żyją, bo tego chcą. Naszym przykładem pragniemy udowodnić, że związki poligamiczne są zdrowe i stabilne. To też rodzaj walki o to, by wieść prywatne życie zgodnie ze swoimi wartościami i swoją wiarą, tak, jak mogą to teraz robić geje i lesbijki - tłumaczy Brady Williams.
Autor: am//bgr / Źródło: NBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TLC