Włoskie media na kilka godzin przed ceremonią rozdania nagród wymieniały tylko jednego faworyta do "Złotego Lwa", czyli nagrody za najlepszy film. Liderem wyścigu według "dobrze poinformowanych" był amerykański "The Wrestler" z Mickeyem Rourke w jednej z ról. Ich typy okazały się trafne, bo film Darrena Aronofsky'ego rzeczywiście pozostawił w tyle konkurencję i wygrał tegoroczny 65. już festiwal.
"Srebrnym Lwem" za najlepszą reżyserię jury pod przewodnictwem niemieckiego reżysera Wima Wendersa (m.in. "Niebo nad Berlinem") uhonorowało natomiast Aleksieja Germana Juniora z Rosji za "Papierowego żołnierza".
Walka o aktorski prymat
Nie zawiedli też główni faworyci do indywidualnych nagród aktorskich. Najlepszą aktorką została Francuzka Dominique Blanc, która zagrała główną rolę w filmie "L'Autre" Patricka Mario Bernarda i Pierre Trividica. Nagrodę dla najlepszego aktora zabierze ze sobą natomiast Włoch Silvio Orlando (główna rola w filmie "Papa di Giovanna", którego reżyserem jest Pupi Avati).
Rywalizacja w tej drugiej kategorii była zacięta, bo od początku festiwalu do statuetki za najlepszą rolę męską było dwóch równorzędnych kandydatów. Tym drugim był - wspomniany wcześniej - Rourke.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA