"Nie ma mono" Miłki Malzahn, to - najkrócej rzecz ujmując - opowieść o podróży do własnej tożsamości, przez tęsknotę, w rytmie portugalskiego fado. W sobotę autorka spotka się z czytelnikami w Warszawie.
Książka, to zbiór opowiadań, choć losy i myśli bohaterów tych pozornie odrębnych części przeplatają się konsekwentnie tak, że ma się raczej wrażenie, że czyta się powieść.
"Nie ma mono" to historia nieustającej podróży. Do jednego z góry wyznaczonego celu, który niekoniecznie trzeba osiągnąć. Przez drobniejsze cele mijane po drodze, które z jakiegoś powodu przykuwają naszą uwagę, a czasem stają się dla nas ważne.
- Robię się tak bardzo osobna, że sama zaczynam się martwić. Nie dziw się – zaczerpnęłam powietrza, przez chwilę myślałam, że się uduszę, a kiedy oddech się wyrównał, powiedziałam: W tej osobności poukładałam sobie wszystko bardzo czule, choć może niezbyt dokładnie. Dlatego od czasu do czasu chwyta mnie taka tęsknota, że nie mogę… Miłka Malzahn, Nie ma mono_3
Malzahn opowiada o tęsknocie, o saudade. Wykorzystując zresztą zgrabnie do rozwinięcia tej myśli reguły portugalskiego fado. Tęsknoty za czym? Za własną tożsamością, za wolnością (albo poczuciem wolności), za byciem osobnym.
A jednocześnie wszyscy bohaterowie Malzahn – Klara i Migdał, J.W. (Jego Wysokość?), Ciotka W.O., a nawet Papuga, udowadniają czytelnikowi, że nigdy nie ma nic "osobno" i nie ma "mono".
- Chmury są pomiędzy – J.W. zawiesił głos, oczekując dookreślenia, które jednak nie wybrzmiało. – Tak właśnie jest – podjął wątek, ale go nie kontynuował. Zamyślił się, zapatrzył. Dziś był zdolny do pierwszego poważnego monologu. Miłka Malzahn, Nie ma mono_1
Miłka Malzahn jest pisarką - autorką zbioru opowiadań "Baronowa Późna Jesień" (2001), książki "Królowa Rabarbaru" (2004), a teraz zbioru „Nie ma mono” (2007). Ale także - jak pisze sama o sobie – „bywa”: poetką, autorką sztuk dramatycznych i wokalistką (trip-hop, elektro). Pracuje też w radiu, organizuje imprezy parapoetyckie. A poza tym… urodziła się na skraju Puszczy Białowieskiej, posiada patent żeglarski i prawo jazdy i jest leworęczna.
Tych, którym to nie starczy, może do sięgnięcia po książkę przekona taki jej soczysty fragment:
Klara idzie do kuchni, wraca z dwoma zniczami, zapala je stawia przy kanapie, milczy. Idzie po jeszcze dwa, zapala, ustawia. Początkowo Migdał nie zauważa świec (przymknięte oczy), ale zapach zniczy powoduje, ze w końcu je otwiera. I to szeroko. Wtedy Klara żegna go znakiem krzyża. Miłka Malzahn, Nie ma mono
Spotkanie z Miłką Malzahn i jej najnowszą książką 15 grudnia w Warszawie. Start: 19:00 Miejsce: Pracownia Piksel, ul. Noakowskiego 12 m. 43, przy Placu Politechniki (mapka dojazdu na stronie piksel.art.pl) Wstęp: wolny. Słowu towarzyszyć będzie m.in. muzyka Piotra Chocieja i zdjęcia Grzegorza Dąbrowskiego.
Karolina Deling
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Materiały Wydawnictwa Fa-art