Książę Harry w środę przybył z wizytą na Barbados w związku z 50. rocznicą niepodległości kraju. W komitecie powitalnym zorganizowanym dla monarchy była m.in. Rihanna.
Podczas popołudniowego uroczystego powitania księcia w barbadoskiej stolicy - Bridgetown młodszy syn księcia Walii najpierw rozmawiał z prezydentem Gujany Davidem Grangerem. Następnie spotkał się z Rihanną, która na wyspie traktowana jest jak narodowa wizytówka. Książę powitał piosenkarkę ciepłymi słowami: "Witaj, bardzo miło cię spotkać" - podają brytyjskie media.
Z przesłaniem od królowej
Królewski adiutant zdradził BBC News, że książę był przekonany, że Rihannę spotka dopiero na scenie wieczornego koncertu odbywającego się z okazji półwiecza niepodległości Barbadosu. O obecności gwiazdy pop na popołudniowym wydarzeniu książę dowiedział się 20 minut przed faktem.
Harry, który podróżuje po krajach Wspólnoty, na Barbados przybył z przesłaniem od królowej Elżbiety II, która jest głową tego kraju. "Jestem zaszczycony, mogąc reprezentować moją babcię, królową podczas historycznych obchodów półwiecza niepodległości tego pięknego narodu. Jej królewska mość odwiedziła wasz piękny kraj w 1966 r., chwilę przed ogłoszeniem niepodległości. Od zawsze naród Barbadosu ma szczególne miejsce w jej sercu" powiedział książę.
Autor: tmw/sk / Źródło: Reuters, BBC News