Po raz pierwszy od czasu udaru mózgu Krzysztof Globisz pojawił się na scenie teatralnej. - Udział pana Globisza w niedzielnym "Hamlecie" był jednorazowy i symboliczny - powiedział Michał Zębik z krakowskiego Teatru STU. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chociaż aktor jest w znacznie lepszej formie, o powrocie na scenę nie ma mowy.
W niedzielę na deskach krakowskiego Teatru STU miał miejsce specjalny pokaz "Hamleta" w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego, który od 15 lat przyciąga rzesze widzów. Niedzielny spektakl grany był w powiększonym składzie. Wzięli w nim udział aktorzy, którzy na przestrzeni 15 lat brali udział w tym przedstawieniu. W roli Klaudiusza na chwilę wcielił się Krzysztof Globisz, który wraca do zdrowia po udarze mózgu.
Pierwszy występ na scenie od 2014 r.
Pojawienie się Globisza, który po raz pierwszy od 2014 r. pokazał się publicznie, spotkało się z entuzjastyczną reakcją publiczności.
Aktor nie pojawił się na scenie, ale na specjalnie przygotowanej platformie na jednym z balkonów i wygłosił krótką kwestię. Owacje na stojąco, którymi publiczność uhonorowała aktora, spowodowała, że na chwilę trzeba było przerwać spektakl.
W rozmowie z tvn24.pl, przedstawiciel teatru, Michał Zębik powiedział, że udział Globisza był "symboliczny", związany z 15-leciem "Hamleta" na scenie Teatru STU. Dodał, że co roku teatr organizuje spotkanie gwiazdkowe, w ramach którego pokazywany jest szczególny dla minionego roku spektakl. Niedzielny spektakl był również częścią obchodów 50-lecia powstania Teatru STU oraz 50-lecia szefowania teatrowi przez Krzysztofa Jasińskiego.
Powrót na scenę pod znakiem zapytania
Zarówno Zębik jak i przedstawiciele Narodowego Teatru Starego im. H. Modrzejewskiej w Krakowie, z którym aktor jest związany, nie chcieli komentować stanu zdrowia Krzysztofa Globisza. Z informacji, do których dotarł tvn24.pl, wynika, że póki co nie ma żadnych prowadzonych rozmów o powrocie Globisza na scenę. Stan zdrowia aktora się znacznie poprawił, jednak o powrocie do pełni sił nie ma mowy.
W 2014 roku w wyniku udaru mózgu Krzysztof Globisz był przez cztery miesiące hospitalizowany w Warszawie. Następnie przewieziony został do swojego domu w Krakowie. Przeszedł przez długą rehabilitację. W wyniku udaru aktor miał sparaliżowaną jedną stronę ciała i cierpi na afazję (utratę zdolności mowy).
Autor: tmw\mtom / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Teatr STU | Paweł Nowosławski