Kondom "Wystrój się" pokonał konkurentów

Ten projekt pokonał 500 innych zgłoszonych na konkurs
Ten projekt pokonał 500 innych zgłoszonych na konkurs
Źródło: materiały prasowe

- Ten kondom jest elegancki i wyrafinowany. Jak nasze miasto - ocenił autor zwycięskiego projektu na wzór miliona prezerwatyw, które będą rozdawane w Los Angeles. Każdy z nich będzie miał wzór muchy i podpis "Suit up" ("Wystrój się"), jak powiedzonko bohatera głośnego serialu. Kobieciarza.

Los Angeles ma pierwszy w historii oficjalny wzór opakowania prezerwatyw - czarną muchę od smokingu i czerwono-czarny podpis pod nią "Suit Up" ("Wystrój się") na białym tle. Ten projekt wczoraj pokonał 500 innych zgłoszonych na konkurs zorganizowany przez Departament Zdrowia Publicznego w mieście.

Choć projektant zapewnia, że inspirowało go samo miasto, związek z komediowym serialem telewizji CBS "How I Met Your Mother" ("Jak poznałem waszą matkę") jest oczywisty. Chodzi o jednego z jego bohaterów - Barneya (granego przez Neila Patricka Harrisa), bezczelnego kobieciarza mającego obsesję na punkcie garniturów, który w każdej sytuacji widzi okoliczność sprzyjającą "wyrwaniu" jakiejś laski. Mężczyzna w intymnej sytuacji często używa powiedzonka: "Suit Up".

Inni finaliści konkursu zorganizowanego w Los Angeles
Inni finaliści konkursu zorganizowanego w Los Angeles
Źródło: materiały prasowe

Prezerwatywy rozdane za darmo

- Los Angeles zajmuje drugie miejsce w USA po Nowym Jorku w częstości występowania wirusa HIV. W tym roku odnotowano 2 tys. nowych zakażeń - poinformował True Beck, menedżer programu z Departamentu Zdrowia.

Placówka planuje rozdać za darmo milion "gumek" z nowym logo w najmniej bezpiecznych zdrowotnie dzielnicach Los Angeles, z Sunset Boulevard na czele. Akcja potrwa od 6 do 8 miesięcy. Ma na celu także promocję bezpiecznego seksu za pomocą udzielania informacji na temat AIDS.

Każdy z finałowych projektów inspirowany był Los Angeles
Każdy z finałowych projektów inspirowany był Los Angeles
Źródło: materiały prasowe

Autor: am//kdj / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Czytaj także: