Nie żyje Karl Wallinger, frontman zespołu World Party, w latach osiemdziesiątych związany był też z The Waterboys. Pochodzący z Walii muzyk zmarł w niedzielę. Był autorem takich hitów, jak "Ship of Fools", "Put the Message in the Box", "Is it Like Today?" oraz "She's the One".
W wieku 66 lat zmarł Karl Wallinger. Walijski muzyk i kompozytor odszedł w niedzielę. Informację o jego śmierci przekazał rzecznik prasowy.
"Dobrej podróży, mój przyjacielu. Byłeś jednym z najlepszych muzyków, jakich kiedykolwiek znałem" - skomentował śmierć Wallingera wokalista The Waterboys Mike Scott. Walijczyk związany był z grupą od 1983 do 1985 roku. Zagrał na jej pierwszych trzech albumach. Usłyszeć można go m.in. w utworze "The Whole of the Moon", pozostającym jednym z największym hitów zespołu.
Karl Wallinger nie żyje
Po odejściu z The Waterboys w 1986 roku w Londynie Wallinger założył własny zespół World Party. To właśnie ze współpracy z tą grupą jest najbardziej znany. Napisał dla niej takie hity, jak "Ship of Fools", "Put the Message in the Box", "Is it Like Today?" oraz "She's the One". Swoją wersję ostatniego z nich nagrał pod koniec lat 90. Robbie Williams.
Wallinger pracował także nad debiutanckim albumem Sinéad O'Connor z 1987 roku "The Lion and the Cobra". Wokalistkę usłyszeć można w chórkach na pierwszych dwóch albumach World Party.
W 2001 roku u Wallingera zdiagnozowano tętniaka mózgu, z uwagi na co musiał on czasowo wycofać się z działalności artystycznej. Do koncertowania z World Party powrócił pięć lat później. Od tego czasu zespół nie wydał żadnego albumu. Jak jednak wskazują wypowiedzi frontmana z 2022 roku, grupa miała w planach premierę nowego materiału. Przyczyna śmierci Wallingera nie została podana do publicznej wiadomości.
Źródło: The Guardian, Variety