Wiecznie młody i niepokorny. Skolimowski kończy 80 lat

[object Object]
Cztery minuty hołdu dla Skolimowskiego w reżyserii Xawerego ŻuławskiegoPISF
wideo 2/6

Od zawsze chodzi własnymi drogami. Po świetnym filmie z lat 60. "Ręce do góry" komunistyczna Polska wysłała go na długą emigrację. Choć zaistniał w Ameryce, upiera się przy kręceniu artystycznych filmów i nie chodzi na kompromisy. Ma na koncie Złotego Niedźwiedzia, Złotą Palmę i Złotego Lwa, ale mówi, że reżyserowanie to gwałt na jego naturze. Jerzy Skolimowski - reżyser, ale także poeta i malarz kończy 80 lat.

W wieku dwudziestu kilku lat był już pisarzem, autorem kilku tomików wierszy i opowiadań. Nic więc dziwnego, że nim zajął się reżyserią, zadebiutował jako scenarzysta, współautor ważnych i znakomitych filmów.

Pierwszym byli "Niewinni czarodzieje" Andrzeja Wajdy. Skolimowski napisał do niego scenariusz wspólnie z Jerzym Andrzejewskim. Drugim - pierwszy polski film nominowany do Oscara "Nóż w wodzie" Romana Polańskiego.

To pod wpływem Wajdy i Polańskiego Skolimowski, studiujący wówczas etnografię, postanowił zdawać do łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej. W czasie gdy u nas święciła triumf szkoła polska, on zaczął robić kino nazwane potem "polską nowa falą" na wzór francuskiego pierwowzoru. Jego świadomie "nieporządna" stylistyka była czymś zupełnie nowym. Porównywano jego wczesne filmy, które zachwyciły Europę, do dzieł Godarda czy Antonioniego.

Niektórzy nawet tytułowali go polskim Antonionim. Tak jak on opowiadał o niemocy, emocjonalnej niedojrzałości, mieszał dokument z poezją i fikcją. Jerzy Skolimowski zawsze chodził własnymi, artystycznymi drogami, odporny na mody, niepokorny.

Mroczne dzieciństwo

Urodził się 5 maja 1938 r. w Łodzi w rodzinie architekta. Przez całe życie w jego twórczości miało odbijać się dzieciństwo nierozerwalnie związane z wojną. Jako małe dziecko został cudem uratowany ze zbombardowanego domu. Ojciec, członek polskiego ruchu oporu, został zabity przez Niemców. Matka ukrywała w domu żydowską rodzinę, a gestapo robiło im ciągłe rewizje. Do tego wiecznie chorował, a świadomość życia w ciągłym zagrożeniu miała odbić się na jego psychice. W bardzo osobistym wywiadzie, którego udzielił mi przed laty, mówił: - Ojciec należał do Związku Walki Zbrojnej i przyjął iście conradowską postawę, gdy jego siatka zaczęła wpadać. Choć nakłaniano go, by uciekł do lasu, on robił swoje. Gdyby rozwiązał siatkę, pewnie by ocalał. Zginął w komorze gazowej w obozie we Flossenbuergu. Scena z gazem w "Rękach do góry" to reminiscencja tamtych przeżyć… Mama kontynuowała jego działalność, więc nie mogła się mną zajmować. Miałem ponure dzieciństwo, w jakimś domu dziecka.

Po wojnie matka zamieniła działalność konspiracyjną na społeczną. Mały Jurek krążył po szkołach z internatami. Spragniony jej obecności, wychowany w kulcie bohaterskiego ojca, buntował się i sprawiał problemy wychowawcze. Z czasem mama została attaché kulturalnym polskiej ambasady w Pradze, a uzdolniony nastolatek trafił do szkoły w czeskich Podiebradach. Szkoła ta wychowała, jak się potem okazało, artystyczne i polityczne elity sąsiadów - filmowców Miloša Formana i Ivana Passera oraz Václava Havla - dramatopisarza, przyszłego prezydenta Czech. No i Skolimowskiego.

- Starszy ode mnie 6 lat Miloš Forman był szefem naszej sypialni. Walił nas po pyskach za wszystko – za źle posłane łóżko czy za bałagan. Wciąż wymyślał pojedynki mające ćwiczyć silną wolę. To była wspaniała szkoła, w angielskim stylu. Wyszły z niej takie osobowości, że to mówi samo za siebie. Mieliśmy wiele praktycznych zajęć, świetne warunki do uprawiania sportu. Nieźle rysowałem i pomagałem Havlowi - wspominał reżyser.

Po powrocie do Polski zdał na historię sztuki, jednak nie przyjęto go z uwagi na "złe pochodzenie społeczne". Stąd wzięła się etnografia, którą ukończył. Miał już wtedy na koncie parę dobrze przyjętych tomików wierszy. Został też najmłodszym członkiem Związku Literatów Polskich.

Plakat promujący film "Niewinni czarodzieje"mat.prasowe

I właśnie dzięki temu gniewny i zdolny młodzieniec poznał w Domu Pracy Twórczej w Oborach Wajdę i Andrzejewskiego.

Kariera jak sen i oczy Stalina

Gdy dwaj uznani artyści dali mu do przeczytania scenariusz "Niewinnych czarodziejów" (wyłącznie z uwagi na wiek, bo miał to być film dla młodych), przeczytawszy go wyśmiał ich. Mało tego - napisał jego własną wersję. Tak zaczęła się jego przygoda z kinem, której ciąg dalszy miał miejsce w łódzkiej Filmówce.

Debiut fabularny Skolimowskiego był równie oryginalny jak wszystko, co miał potem nakręcić. Reżyser połączył w jeden film realizowane na przestrzeni kilku lat etiudy. Tak powstał "Rysopis", w którym wystąpili jego przyjaciele ze studiów, przyszła żona i zarazem gwiazda polskiego kina Elżbieta Czyżewska, a także sam Skolimowski w głównej roli. Grał chłopaka, który przerywa studia, bo wpada na absurdalny pomysł, by pójść do wojska. To, jak mu się wydaje, uwzniośli jego życie. Dalsze jego losy pokazał w "Walkowerze". W tych filmach Skolimowski patrzy na rzeczywistość PRL-u z pozycji outsidera. Nie bierze w niej udziału. Nikt nie miał wątpliwości, że to filmy autobiograficzne, do tego stopnia, że w kolejnym "czynniki opiniotwórcze" wymogły na nim rezygnację z roli aktora. W "Barierze" wystąpił już Jan Nowicki.

W 1967 roku młody reżyser, o którym było już głośno, a jego filmami zachwycał się Godard, nakręcił "Ręce do góry". Obraz, który, jak sam mówi, zdemolował mu życie i zmusił do wyjazdu z Polski. Będący rozliczeniem z latami stalinizmu, pokazujący spustoszenie, jakiego dokonał w młodych, niegdyś pełnych idealizmu ludziach. Dla władz był nie do przyjęcia. Szczytem wszystkiego była scena z transparentem, na którym studenci naklejają Stalinowi przez pomyłkę czworo oczu. Film został zatrzymany przez cenzurę, a gdy reżyser zagroził, że wyjedzie z kraju, jeśli nie wejdzie do kin, usłyszał: szerokiej drogi.

- Następnego dnia przysłano mi do domu paszport, co było ewenementem i jasnym sygnałem. Po prostu wypchnięto mnie z kraju. Wyjechałem w 1969 roku - opowiadał mi Skolimowski i podkreślał: - Gdybym nie został zmuszony do emigracji, nadal robiłbym tu takie filmy. Nawet najbardziej intratna propozycja finansowa nie skusiłaby mnie. To był bunt przeciwko stalinizmowi, ale posunąłem się za daleko.

Dużo wcześniej rozpadło się małżeństwo z Elżbietą Czyżewską, która wyszła ponownie za mąż za amerykańskiego dziennikarza i po jego tekstach krytykujących Władysława Gomułkę, również musiała opuścić Polskę. Skolimowski ożenił się po raz drugi z aktorką Joanną Szczerbic, która zagrała m.in. w "Rękach do góry" i wraz z nim wyjechała z Polski. Dwóch ich synów przyszło na świat poza krajem.

Plakat do filmu "Ręce do góry" A.PągowskiegoAndrzej Pągowski | mat.prasowe

Artysta osobny

Pierwszym filmem Skolimowskiego nakręconym za granicą był "Start" - obraz, za który reżyser odebrał Złotego Niedźwiedzia na Berlinale, pełen świetnych, błyskotliwych rozwiązań formalnych. Po nim było "Na samym dnie" - poruszająca historia uczucia nastolatka do dojrzałej kobiety. Wreszcie, już dekadę później, "Fucha" z Jeremym Ironsem w głównej roli - historia polskich robotników remontujących zamożnemu rodakowi dom na emigracji w Anglii. Jeden z nich dowiaduje się, że w kraju wprowadzono stan wojenny i ukrywa to przed kolegami. Obraz otrzymał Złotą Palmę za najlepszy scenariusz w Cannes.

Choć ceniony i nagradzany, wierny kameralnym, autorskim filmom reżyser, nie zarabiał za granicą kokosów. Szanse na zmianę sytuacji pojawiły się po przyjeździe do Ameryki. Pierwszym obrazem, który tam zrealizował, były kostiumowe, średnio udane "Przygody Gerarda" z wielkimi gwiazdami - Claudią Cardinale i Elim Wallachem. Nie było to jednak kino, jakie chciał kręcić Skolimowski. Nie był nim też pełen gwiazd, świetnie przyjęty dramat "Latarniowiec" - z histerycznym Klausem Maria Brandauerem i Robertem Duvallem, choć film zdobył Nagrodę Specjalną Jury w Wenecji. Wiele lat później, w 2016 roku, Skolimowski odbierze też w Wenecji Honorowego Złotego Lwa za całokształt dokonań.

Pozycja polskiego twórcy na amerykańskim rynku sukcesywnie jednak umacniała się. Kupił dom na wzgórzu w Malibu, w którym odgrodził się od zgiełku Hollywoodu. Ale najpierw przyszła propozycja adaptacji powieści ("miernej literatury klasy C", jak mówił reżyser) z gigantycznym budżetem. Do kraju docierały opowieści o siedmiocyfrowym honorarium reżysera. Skolimowski opowiadał mi: - Wszystko zapowiadało się świetnie, była też gwiazdorska obsada: Gary Oldman, Kelly McGillis. Film ustawiłby mnie finansowo na lata. Ale ja uświadomiłem sobie, że wziąłem na warsztat coś, co cuchnie, i próbuję to wyperfumować.

Wrócił do Kalifornii i zwrócił zaliczkę. Oświadczył, że jeśli ma adaptować literaturę, to z wysokiej półki.

Z wysokiej półki był pomysł adaptacji "Ferdydurke" Witolda Gombrowicza, koprodukcji polsko-brytyjskiej. Obok gwiazd zza Oceanu grały też polskie - m.in. Tadeusz Łomnicki, Beata Tyszkiewicz czy Kalina Jędrusik. Mimo to film nie był, na co liczono, międzynarodowym sukcesem. - Nie wziąłem pod uwagę jednej rzeczy - wspominał Skolimowski. - Gombrowicz okazał się nieprzetłumaczalny. Po angielsku brzmiał nijako -dodał.

Klapę "Ferdydurke" przeżył tak mocno, że zamilkł na 17 lat. Zamiast reżyserowania pochłonęło go malowanie. Z powodzeniem. Zainspirowała go japońska kaligrafia, ale też malarstwo figuratywne. Namówiony na profesjonalny wernisaż, w 1996 r. w Turynie odniósł pierwszy sukces - wszystkie wystawione obrazy zostały sprzedane. Od tamtej pory pokazywał prace na całym świecie: w Los Angeles, Paryżu, Berlinie, Wenecji. Kupowali je m.in. sławni ludzie kina, jak jego przyjaciel Jack Nicholson, Dennis Hopper czy Leonardo DiCaprio. Z okazji 80. rocznicy urodzin reżysera sporo jego prac malarskich można obejrzeć na wystawie w Salach Redutowych Teatru Wielkiego.

Złote Lwy dla "Essential Killing"
Złote Lwy dla "Essential Killing"TVN24

Wielki come back

Gdy rozmawialiśmy o życiu w Malibu, opowiadał: - Obcowałem tam z wielką przestrzenią, malowałem i niemal nie wychodziłem z domu. Raz na dwa tygodnie jechałem do supermarketu. Nie obchodziło mnie, co działo się na zewnątrz, włącznie z tym, kto jest w Ameryce prezydentem. W pewnym momencie przestałem się orientować, czy to marzec, czy sierpień. Było mi z tym dobrze.

W Polsce Jerzy Skolimowski również znalazł miejsce, gdzie, jak mówi, żyje tak jak lubi, z dala od zgiełku tłumów. Wraz z życiową partnerką i współproducentką jego filmów wybrali dom, schowany w środku mazurskiego lasu. Siedemnaście lat obywał się bez kina. W przypadku uznanego na świecie reżysera to szmat czasu. Twierdzi też, że tak naprawdę reżyserowanie to gwałt na jego naturze - nie dość, że na planie tłoczy się mnóstwo ludzi, to on jeszcze musi nimi dyrygować, czego nie znosi.

Impuls i potrzebę powrotu za kamerę poczuł dopiero w kraju, po przeczytaniu notatki prasowej o mężczyźnie, który nocami podgląda kobietę, w której się zakochał i zostaje oskarżony o gwałt. Powstały z tego "Cztery noce z Anną" - piękna opowieść o miłości odludka. Dopatrywano się w niej autobiograficznych elementów. Reżyser przyznał: - Choć to nie o mnie historia, coś pewnie mam z niego, skoro potrafię się tak zidentyfikować.

Ten minimalistyczny, czarno-biały film o nieszczęśliwej miłości objechał z sukcesami mnóstwo festiwali na świecie. Zdobył też Polskiego Orła za reżyserię. Na kolejny czekaliśmy tylko dwa lata. "Essential Killing" to było mocne, choć pozbawione jakichkolwiek dialogów, uderzenie. Obraz zachwycił jury weneckiego festiwalu z Quentinem Tarantino na czele i reżyser odebrał na Lido Nagrodę Specjalną Jury, a Vincent Gallo Puchar Volpi dla najlepszego aktora. Skolimowskiego doceniono też w kraju - oprócz Złotych Lwów w Gdyni dla najlepszego filmu i reżysera przypadły mu też Polskie Orły w głównych kategoriach. Gallo zagrał człowieka, który chce jednego: przeżyć. To afgański więzień, który ucieka z tajnego amerykańskiego więzienia CIA umiejscowionego w środkowej Europie, tocząc dramatyczną walkę o przetrwanie. Inspiracją były doniesienia o tajnych więzieniach CIA w Polsce.

Kadr z filmu Skolimowskiego "11 minut"Kino Świat

Ostatni obraz Skolimowskiego "11 minut", dość sprawiedliwie podzielił widzów na fanów i rozczarowanych. Jedni dojrzeli w nim dreszczowiec, jeszcze inni - parodię hollywoodzkiego kina akcji. Najbliższe prawdzie będzie nazwanie go egzystencjalnym teledyskiem, który ma nam przypomnieć, że nic, także życie, nie jest nam dane na zawsze. Reżyser nakręcił ten film po niespodziewanej śmierci syna. Choć łącząca kilka wątków opowieść, którą scala dramatyczny finał, doczekała się skrajnie różnych recenzji, z jednym zgadzali się wszyscy: Skolimowski zaskoczył wszystkich młodzieńczą wręcz pasją, decydując sie na rozwiązania formalne, o jakie mało kto posądzałby 77-letniego wówczas artystę. O czym będzie kolejny film i czy na pewno powstanie? O tym na razie cicho.

Gdy pytałam Jerzego Skolimowskiego kim tak naprawdę się czuje - on, obywatel świata, odpowiedział: - Wszędzie czuję się, jakby na uboczu świata, do którego trafiam. Zachowuję dystans i krytyczne spojrzenie. Historia mojej rodziny jest zawiła, a ja sam jestem mieszańcem. Ze strony ojca mam domieszkę krwi francuskiej, ze strony mamy rosyjskiej. Tak naprawdę mam jedynie 50 procent krwi polskiej. Albo aż 50. Może to sprawia, że patrzę na świat z przymrużeniem oka?

Autor: Justyna Kobus / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem pod Waszyngtonem. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - podał w komunikacie Biały Dom. Andrzej Duda przekazał na briefingu, że Trump planuje odwiedzić Polskę.

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Papież jest w gorszym stanie niż wczoraj i miał "kryzys oddechowy". Przeszedł też hemotransfuzję - podał Watykan. Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc. Watykan podał również, że jego stan "nadal jest krytyczny".

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Źródło:
Reuters, PAP

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl

37-letni mężczyzna zaatakował nożem w Miluza na wschodzie Francji. Jedna osoba nie żyje, a pięć jest rannych. Poszkodowani to policjanci. Jak podały francuskie media, sprawca ataku został zatrzymany.

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Źródło:
PAP

Decyzją jury Konkursu Głównego Berlinale 2025 nagroda dla najlepszego filmu - Złoty Niedźwiedź - trafiła do filmu "Drømmer" w reżyserii Daga Johana Haugeruda. Srebrnymi Niedźwiedziami nagrodzone zostały także między innymi filmy "O último azul" oraz "El mensaje".

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Źródło:
tvn24.pl

"Jeden z najbardziej zagadkowych polityków", który "każdemu opowiada inną historię o sobie i pokazuje inną twarz" - tak Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza opisywana jest przez niemieckie media. Weidel deklaruje między innymi, że jest przeciwna udzielaniu pomocy wojskowej Ukrainie, chce w kraju zburzyć wszystkie wiatraki, zapowiada też masowe deportacje migrantów z Niemiec.

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

Źródło:
Financial Times, Politico, Reuters, DW, Guardian, PAP, tvn24.pl

W sobotę Andrzej Duda spotkał się w USA z Donaldem Trumpem. Zapowiedź spotkania i rozmowy komentowali w sobotę kandydaci na prezydenta. - Wiecie, że nie chwalę prezydenta Dudy zbyt często, ale jedzie tam przekonywać Trumpa do naszych racji. I to ja rozumiem - mówił Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska). Zdaniem Karola Nawrockiego (Prawo i Sprawiedliwość) tylko w Dudzie jest "moc i szansa na to, że interes Polski będzie w tych negocjacjach uwzględniany". Szymon Hołownia (Polska 2050) "czeka na informacje o planowanych działaniach administracji amerykańskiej". Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat mówiła, że "powinniśmy walczyć o miejsce przy stole dla Polski i całej Unii Europejskiej".

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

Źródło:
TVN24, PAP

Niezidentyfikowany obiekt przebił lód i wpadł do wody na terenie zalanej żwirowni we wsi Osieczek (woj. kujawsko-pomorskie). Wcześniej świadkowie słyszeli huk i widzieli łunę.

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Źródło:
Kontakt 24

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

Wśród znanych osobistości USA, w tym celebrytów, nasila się krytyka rządów administracji Donalda Trumpa, w której pracownikiem został Elon Musk. Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Oprah Winfrey miała w związku z tym ogłosić, że przeprowadza się do Włoch.

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Źródło:
Konkret24

Najbliższe dni przyniosą pogodną aurę w wielu regionach kraju. Później na niebie pojawi się jednak więcej chmur, może z nich padać deszcz. Będzie jednak dość ciepło - miejscami temperatura przekroczy 10 stopni Celsjusza.

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Źródło:
tvnmeteo.pl

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

13-latek, który w Krynicy-Zdroju wjechał na nartach w armatkę śnieżną, nie żyje - poinformowała tvn24.pl rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Chłopiec był tam leczony na oddziale intensywnej terapii. Oświadczenie w sprawie wypadku wydały Polskie Koleje Linowe.

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Według przedwyborczych sondaży to blok partii chadeckich CDU/CSU ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach do Bundestagu, a lider CDU Friedrich Merz - na stanowisko kanclerza Niemiec. Polityk z wieloletnim doświadczeniem postrzegany jest jako przedstawiciel konserwatywnego społecznie i liberalnego gospodarczo skrzydła CDU. Ma też sprecyzowane poglądy na kwestie migracji, wsparcia dla Ukrainy i współpracy z Polską.

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Źródło:
PAP, Der Spiegel, Der Tagesspiegel, Deutsche Welle, tvn24.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl