Amerykańska Gildia Reżyserów Filmowych przyznała swoją najważniejszą nagrodę Jane Campion za reżyserię "Psich pazurów". Tym samym reżyserka jest faworytką do Oscara w tej kategorii.
Jane Campion idzie jak burza, począwszy od festiwalu w Wenecji, gdzie nagrodzono ją Srebrnym Lwem za reżyserię. Potem zdobyła Złote Globy zarówno za reżyserię, jak też dla najlepszego filmu (trzeci przypadł Kodiemu Smit-McPhee za rolę drugoplanową), a wczoraj Amerykańska Gildia Reżyserów Filmowych (DGA) przyznała jej swoją najważniejszą nagrodę.
Jak ważną, Jane Campion udowodniła, "odpuszczając" sobie obecność na gali wręczania nagród BAFTA - brytyjskich Oscarów w Londynie, mimo że uhonorowano ją tam nagrodami za najlepszy film 2021 roku i za reżyserię. Pojawiła się za to kilkanaście godzin wcześniej na uroczystości wręczania statuetek DGA w Los Angeles, podkreślając, jak istotne to dla niej wyróżnienie.
Rozbijając szklane sufity
- Często słyszymy o tej porze roku o szklanych sufitach, które w naszej branży są rozbijane z lewej i prawej strony — powiedziała Campion, odbierając nagrodę. - Moja droga tutaj była długa. Pamiętam, że byłam jedyną kobietą w pokoju, outsiderką, walczącą o możliwość opowiedzenia historii z niedocenianej wtedy kobiecej perspektywy. Myślę, że nadszedł czas, gdy już można ogłosić: odnieśliśmy zwycięstwo na tym froncie. Zaszliśmy daleko, a co więcej, nigdy się nie cofniemy - zapewniła.
Zwycięstwo Campion czyni z niej niemal pewną zdobywczynię złotej statuetki w kategorii: najlepszy reżyser, bo niemal zawsze nazwiska zdobywców DAG pokrywają się z laureatami Oscarów. W całej 74-letniej historii nagród tylko 7 razy rozminęły się nazwiska zwycięzców. W ciągu ostatnich kilkunastu lat zdarzyło się to jeden raz - w 2020 roku, kiedy to nieanglojęzyczny, koreański "Parasite" rozbił oscarowy bank, od nowa pisząc historię Oscarów. Nagrodę DAG za reżyserię zdobył wtedy Sam Mandes za "1917".
W ubiegłym roku zdobyła ją Chloe Zhao za "Nomadland", który potem został nagrodzony Oscarem zarówno za reżyserię, jak i za najlepszy film.
Z kim wygrała Campion?
Nowozelandzka reżyserka w walce o statuetkę DGA pokonała męskich mistrzów sztuki reżyserskiej, także nominowanych w tej kategorii. Byli to: Steven Spielberg, Denis Villeneuve, Kenneth Branagh i Paul Thomas Anderson.
Campion nie była jednak w tym roku jedyną kobietą - reżyserką filmu fabularnego wyróżnioną przez DGA. Nagroda w kategorii "reżyseria pierwszego filmu fabularnego" przypadła bowiem Maggie Gyllenhaal, wyróżnionej za adaptację powieści Eleny Ferrante "Córka" z wielką rolą Olivii Colman.
Warto dodać, że tego samego dnia Campion została też zwyciężczynią nagród przyznawanych przez prestiżowe Critics' Choice, (amerykańsko-kanadyjskie stowarzyszenie krytyków), zgarniając wyróżnienia: dla najlepszego filmu, za scenariusz, reżyserię i zdjęcia.
"Sukcesja", "Hacks" i "Kolej podziemna"
Nagrody Amerykańskiej Gildii Reżyserów Filmowych przyznawane są także za najlepszą reżyserię seriali i programów telewizyjnych.
W tym roku zgodnie z przewidywaniami za najlepszą reżyserię serialu dramatycznego nagrodzono Marka Myloda za "Sukcesję". Za serial komediowy uhonorowano Lucię Aniello za "Hacks", zaś twórcę oscarowego "Moonlight" Barry'ego Jenkinsa, za znakomitą "Kolej podziemną", w kategorii "serial limitowany".
NAJWAŻNIEJSI ZWYCIĘZCY 74. DGA
FILM FABULARNY: Jane Campion "Psie pazury"
SERIAL DRAMATYCZNY: MARK MYLOD "Sukcesja"
FILMY TELEWIZYJNYI lub SERIAL LIMITOWANY: BARRY JENKINS "Kolej podziemna"
SERIAL KOMEDIOWY: LUCIA ANIELLO, "Hacks"
FILM DOKUMENTALNY: STANLEY NELSON "Attyka"
Źródło: "Variety", "Deadline.com",tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EPA