Agnieszka Holland wyreżyseruje dwa odcinki trzeciego sezonu "House of Cards" dla amerykańskiej stacji Netflix. Z Kevinem Spaceyem i z Robin Wright, którzy grają główne role, będzie współpracowała po raz pierwszy.

- Scenariuszy jeszcze nie ma, aktorów nie spotkałam - zaznaczyła, opisując przygotowania do pracy nad serialem.

Ale przyznaje, że bardzo ceni i Spaceya, i Wright: głównie dlatego zgodziłam się na propozycję, bo to trzeci już sezon i mój oryginalny wkład reżyserski będzie limitowany ustaloną już konwencją.

"House of Cards"

"House of Cards"

Głównym bohaterem serialu jest bezwzględny i charyzmatyczny kongresmen Frank Underwood, który w wyścigu o władzę nie cofa się przed niczym. W zrealizowaniu planu obalenia prezydenta Stanów Zjednoczonych pomaga mu żona Claire, szefowa fundacji charytatywnej. Oboje zrobią wszystko - stosując bezwzględne metody, nie cofając się przed niczym, manipulując innymi politykami, a także dziennikarzami - by stać się najbardziej wpływową parą w amerykańskiej polityce.

Twórcy "House of Cards" doszli do ściany?

Kilka dni temu Holland tak oceniła fabułę tego mrocznego dramatu politycznego, który zadebiutował w lutym 2013 roku: To szekspirowska i operowa wizja polityki. Przedstawiono ją zbyt abstrakcyjnie.

Jej zdaniem, twórcy "House of Cards" doszli do ściany. - Trudno wyobrazić sobie wiceprezydenta, który jest mordercą, nawet jeśli prezydent czy wiceprezydent może być odpowiedzialny za śmierć tysięcy ludzi - wyznała w rozmowie ze Stopklatką.

Trzeci sezon, przy którym ma pracować polska reżyserka, będzie można oglądać w USA w lutym 2015 roku. Do tej pory reżyserowali go m.in. nominowany do Oscara za "The Social Network" David Fincher, Joel Schumacher ("Batman Forever"), Jodie Foster, a także Robin Wright.

Autor: am//gak/zp / Źródło: PAP, tvn24.pl