Mieszkańcom Meksyku, Kenii i Gwatemali już dziś można się przyglądać w Muzeum Architektury we Wrocławiu. A to za sprawą Tomasza Torbusa i jego wystawy "Twarze świata" , która ukazuje podróżniczą duszę wybitnego historyka sztuki.
Tomasz Torbus prezentuje fotografie ze swojej podróży, którą rozpoczął w latach 90. XX w. Na zdjęciach zobaczyć można egzotyczne krajobrazy oraz obyczaje mieszkańców Gwatemali, Tanzanii, Indonezji, Meksyku, Kenii Syrii czy Kambodży. Podróżnika najbardziej interesowały te miejsca, gdzie nie można było spotkać wielu turystów.
"Człowiek ważniejszy od cudów natury"
Historyk sztuki prof. Maria Poprzęcka we wstępie katalogu do wystawy podkreślała, że "Twarze świata" to fotografie, w których najważniejsi są ludzie. Dodaje też, że Torbus jest podróżnikiem od wielu lat i zawsze interesowały go tylko najdalsze zakątki, stąd wiele zdjęć z Indii, Libii, Kambodży, Tybetu, Gruzji, Mali, Etiopii czy Jemenu.
- Wszędzie jednak człowiek okazuje się ważniejszy od cudów natury, zabytków klasy zero czy dzieł sztuki. Sławny grobowiec Tadż Mahal to zaledwie zarys kopuły wyzierający spoza roześmianych twarzy hinduskich dziewcząt - pisze Poprzęcka.
Własny kontakt z otoczeniem
Prof. Maria Poprzęcka wyznaje też, że autor fotografii poprzez aparat stara się stworzyć swój "szczególny rodzaj kontaktu z otoczeniem" , a jego punkt widzenia nie jest ograniczony do turystycznej reklamy, folderów czy przeglądarek internetowych. Tomasz Torbus jest historykiem sztuki, profesorem w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego. Pasją naukowca są podróże i fotografia. Jego wystawa jest otwarta dla zwiedzających do 2 września.
Autor: mki/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu