- George czuje się coraz lepiej. Na Boże Narodzenie wyjdzie ze szpitala i święta spędzimy w domu – powiedział partner brytyjskiego piosenkarza, Fadi Fawaz. George Michael trafił do austriackiego szpitala w ubiegłym miesiącu, gdzie walczył o życie z powodu powikłań związanych z ostrym zapaleniem płuc.
- Nie mogę przestać się uśmiechać. Dzisiejszy dzień jest najszczęśliwszym w moim życiu. George spędzi Boże Narodzenie w domu – powiedział niemieckiej agencji Wenn Fadi Fawaz, partner George'a Michaela i fryzjer gwiazd. I dodał, że strach o jego życie już minął.
Rzecznik brytyjskiego muzyka potwierdza: - On czuje się coraz lepiej.
Stan zdrowia Michaela na tyle się poprawił, że lekarze postanowili wypisać go z wiedeńskiego szpitala AHK, gdzie w listopadzie trafił na intensywną terapię w wyniku powikłań związanych z ostrym zapaleniem płuc. Choć początkowo miał tam zostać do końca roku, dziś zapadła decyzja, że za kilka dni będzie mógł wrócić do Londynu.
Wciąż nie ma dat nowych koncertów
Wciąż nie podano nowych dat odwołanych koncertów 48-letniego piosenkarza. Jego wielka trasa "Symphonica", która rozpoczęła się w sierpniu w Pradze, została przerwana tuż przed występem w Wiedniu. Wszystkie kolejne koncerty zaplanowane do końca roku, zostały przeniesione na 2012 rok.
Menadżer wokalisty zapowiedział, że należy zachować kupione bilety.
Źródło: Wenn
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe