"Chwilę mnie nie będzie na antenie" - napisał Filip Chajzer na swoim Instagramie. Dodał, że jest pod opieką "wybitnych specjalistów". "Dziękuję Bogu oraz moim najbliższym za to, że do nich w ostatniej chwili trafiłem" - napisał.
Dziennikarz zamieścił post w nocy z wtorku na środę. Zaczął od podziękowania fanom za wsparcie dla chorej na białaczkę Hani. W ubiegłym tygodniu Chajzer zaapelował o pomoc dla czterolatki, przy okazji wspominając po raz pierwszy o własnych kłopotach. "Takich próśb o udostępnienie zbiórki jak się domyślacie mam dziesiątki dziennie. To bardzo trudne. Szczególnie, kiedy ma się też swoje problemy. Również ze zdrowiem", napisał.
Filip Chajzer na Instagramie: jestem pod opieką wybitnych specjalistów
Zbiórka zakończyła się sukcesem. "Hania ma szansę na życie dzięki Wam. Jesteście najlepsi. Po 5 dniach od pierwszego posta dziś widzę 100% na pasku. i... Musicie wiedzieć, że pomogliście też bardzo mi. Nie będę ukrywać, że mój stan zdrowia ostatnio nie jest Disneylandem" - napisał Chajzer. Jednocześnie przyznał, że jest pod opieką specjalistów, nie zdradził, co mu dolega. "Żaden najlepszy ekspert świata nie zastąpi tego, co masz w głowie. A w mojej głowie dzięki Wam i Hani jest teraz duże poczucie sensu. To bardzo ważne bo w tej materii też nie była to... energylandia. Dziękuję. Internet potrafi być straszny (hejt i inna patola), ale z drugiej strony może też ratować życie" - czytamy w poście.
Dziennikarz chętnie angażuje się w spontaniczne akcje. Organizuje charytatywne zbiórki i wpada na oryginalne pomysły. Gdy kilka lat temu dowiedział się, że na urodziny 12-letniej Oliwki oprócz najlepszej przyjaciółki nie przyszedł nikt z zaproszonych gości, zorganizował imprezę, na którą przyjechało tysiąc osób z całej Polski, by zaśpiewać solenizantce "Sto lat". Innym razem zareagował na apel mieszkańców jednego z warszawskich bloków, którzy chcieli, żeby gospodyni umyła okna. Gdy kobieta odmówiła, tłumacząc, że zarabia 600 zł, Chajzer umył je sam.
Kim jest Filip Chajzer?
38-letni Filip Chajzer od czterech lat jest prezenterem "Dzień dobry TVN". Tworzy zawodowy duet z Małgorzatą Ohme. Wcześniej, od 2011 r., był tam reporterem. Prowadził też inne programy, np. "Mali giganci", "Dom marzeń", "Hipnoza", "Big Brother nocą". Jesienią 2018 r. razem z ojcem Zygmuntem Chajzerem brał udział w programie "Ameryka Express". Obaj twierdzili, że wspólna wyprawa ich bardzo zbliżyła. Gdy Filip był dzieckiem, nie spędzali dużo czasu razem. - Mój ojciec bardzo dużo pracował w tamtym czasie. Ale potem to bardzo mocno nadrabialiśmy. Mniej więcej od trzydziestki w górę bardzo często jeździliśmy razem. No i przejechaliśmy razem Amerykę Południową, co było wielkim wyzwaniem i myślę, że pięknie to nadrobiliśmy – powiedział w cozatydzien.tvn.pl.
Źródło: Instagram
Źródło zdjęcia głównego: x-news