Faworytka wygrała w cuglach

W kategorii nagrody dla najlepszej aktorki drugoplanowej nie było zaskoczenia: wygrała zdecydowana faworytka, Octavia Spencer, która po prostu zmiotła rywalki. Odbierając statuetkę rozpłakała się ze wzruszenia i dziękowała wszystkim - od Akademii po cały świat.

Relacja z gali minuta po minucie - czytaj

Pełna lista nagrodzonych

O złotą statuetkę w tym roku walczyły: Francuzka Berenice Bejo za niemą rolę w ''Artyście'', Brytyjka Janet McTeer za ''Alberta Nobbsa'', Jessica Chastain i Octavia Spencer za ''Służące'' oraz Melissa McCarthy za ''Druhny''.

Od początku mówiło się, że wszystko rozegra się między koleżankami z planu: Jessicą Chastain a Octavią Spencer ("Służące"). Wygrała Spencer, która w filmie wcieliła się w rolę Minny, tytułowej służącej. Zapadła szczególnie w pamięć sceną, w której serwuje swej chlebodawczyni ciasto upieczone z ekskrementów.

Kiedy padło nazwisko Spencer, cała widownia wstała i zaczęła bić brawo. Spencer rozpłakała się ze wzruszenia. - Dziękuję Akademii, że dała mi za partnera najgorętszego faceta. Dziękuję też Alabamie - swojemu stanowi. Dziękuję całemu światu - powiedziała.

Hollywood kontra anty-Hollywood

Wysoko oceniana była także Mellisa McCarthy, absolutnie nie przypominająca hollywoodzkiej piękności, która brawurowo zagrała Megan w komedii ''Druhny''. McCarthy w filmie klnie, puszcza bąki, beka i nie stroni od grubiańskich żartów, co w amerykańskich produkcjach zdarza się nieczęsto. Hollywoodzką pięknością w każdym calu jest za to Berenice Bejo, czyli Peppy Miller z niemego ''Artysty''. Listę zamykała Janet McTeer, która wystąpiła u boku Glenn Close w filmie ''Albert Nobbs''.

Kogo brakuje?

Członkowie Akademii z pewnością mogli choć odrobinę docenić Romana Polańskiego i nominować Jodie Foster za rolę w ''Rzezi''. Ale burza wokół reżysera, choć chwilowo ucichła, może jeszcze wrócić, a Akademia woli trzymać się z daleka od jakichkolwiek kontrowersji.

Czytaj więcej: tvn24.pl/oscary2012

Joanna Kocik//kdj

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: