Kultową okładkę płyty "Nevermind" zespołu Nirvana Facebook uznał za "obsceniczną" i wyrzucił ją ze swojej strony. Dopiero, gdy oburzeni fani zespołu zaczęli bombardować portal skargami, administratorzy zmienili zdanie.
- Facebook nie zezwala na publikowanie zdjęć przedstawiających nagość, używanie narkotyków czy przemoc - tak brzmi oświadczenie, jakie administratorzy portalu społecznościowego wysłali do fanów, którzy uruchomili fan page poświęcony Nirvanie. I usunęli okładkę płyty zespołu "Nevermind" z 1991 roku.
"Ubrałbym go w kapielówki"
Okładka przedstawia nagiego bobasa płynącego w basenie za zaczepionym na haczyku banknotem jednodolarowym i uchodzi za jedną z najgłośniejszych okładek w historii muzyki. A sam album jest kultowy - sprzedał się w 30 milionach egzemplarzy.
Autor zdjęcia, kalifornijski fotograf Kirk Weddle, który spośród kilku dzieci wybrał na bohatera syna swojego przyjaciela, dziwi się, że 20 lat później zdjęcie nadal jest przyczyną kontrowersji. - Gdybym wiedział, że w przyszłości powstanie Facebook, ubrałbym malucha w kąpielówki – zażartował.
Jak do zamieszania ustosunkował się bobas z okładki: dziś 20-letni Spencer Elden? Jest dumny: – Miliony osób na świecie widziały mojego penisa. Super!
"Hollywood Reporter" donosi, że na ocenzurowanie okładki nie zgodzili się także fani zespołu – zaczęli bombardować Facebook skargami i pod ich wpływem portal zmienił zdanie. Okładka wróciła na stronę poświęconą Nirvanie i "Nevermind".
Specjalna edycja na 20-lecie
Album w tym roku obchodzi 20-lecie i z tej okazji powstała jego reedycja, która ukaże się na rynku 27 września.
Wytwórnia Universal Music przygotowuje wydanie super deluxe. Materiał poddano ponownemu remasteringowi i zostanie wydany w formie CD, winyla i DVD. Będzie zawierał m.in. kompozycje ze stron B singli i utwory demo ze studia, nagrania z prób i wersje zmiksowane hitów. Fani znajdą również zapis koncertu zespołu zagranego w Seattle w Halloween 1991 roku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe