- W historii nagród zapisał się m.in. 15-letni Owen Cooper, który został najmłodszym aktorem kiedykolwiek nagrodzonym w męskich kategoriach.
- Najlepszym serialem dramatycznym okazał się "The Pitt".
- Wielki aplauz wzbudził Steven Colbert, którego popularny program wkrótce zostanie zdjęty z anteny. Satyryk nawiązał do sprawy ze sceny.
- Owacje zbierali nie tylko zdobywcy statuetek, ale i prowadzący galę Nate Bargatze.
Na gali zorganizowanej w Peacock Theater w Los Angeles Amerykańska Akademia Telewizyjna przyznała nagrody w 26 głównych kategoriach za produkcje wyemitowane od 1 czerwca 2024 do 31 maja 2025. Wielkim triumfatorem okazał się satyryczno-komediowy serial o środowisku filmowym "Studio" Setha Rogena, który zdobył 13 statuetek, co stanowi rekord dla pojedynczego sezonu serialu komediowego.
Wśród produkcji nominowanych w kategorii najlepszy serial dramatyczny najlepszy okazał się "The Pitt" (dostępny jest na platformie HBO Max) o pracy na oddziale ratunkowym w Pittsburghu. Odtwórca jednej z głównych ról, Noah Wyle, zdobył statuetkę dla najlepszego aktora.
Stracił program, dostał owacje
Wśród gwiazd przyjętych owacjami na stojąco w Peacock Theater był Steven Colbert, nagrodzony za swój program "The Late Show with Stephen Colbert" w kategorii najlepszego talk show. Jeszcze przed odebraniem nagrody komik pojawił się na scenie, by przedstawić nominowanych do nagrody dla najlepszego aktora w serialu komediowym. - Skoro już mam waszą uwagę: czy ktoś szuka rąk do pracy? Mam tu dziś 200 świetnie wykwalifikowanych kandydatów, którzy będą dostępni w czerwcu - rzucił Colbert, wywołując śmiech zebranych. - Przyniosłem też CV, ale nie miałem okazji zaktualizować zdjęcia - dodał, wyciągając starą fotografię. Komik nawiązał w ten sposób do ogłoszonej w lipcu decyzji telewizji CBS o zdjęciu z anteny "The Late Show with Stephen Colbert" w przyszłym roku.
- Czasami dopiero wtedy, gdy czujesz, że możesz coś stracić, zdajesz sobie sprawę, jak bardzo to kochasz. Nigdy nie kochałem swojego kraju tak mocno jak teraz. Niech Bóg błogosławi Amerykę. Bądźcie silni i odważni, a jeśli winda próbuje was zabrać w dół, zaszalejcie i wybierzcie wyższe piętro - mówił Colbert w niedzielny wieczór, wywołując aplauz.
Najmłodszy zdobywca nagrody
W historii zapisał się także Owen Cooper, 15-letni aktor doceniony za rolę w "Dojrzewaniu" (kategoria "Najlepszy aktor drugoplanowy - miniserial, antologia serialowa, film telewizyjny"). Cooper jest najmłodszym aktorem kiedykolwiek nagrodzonym w męskich kategoriach.
Historyczna statuetka
Gromkie brawa wzbudziła również przemowa Tramella Tillmana. Aktor triumfował w kategorii "Najlepszy aktor drugoplanowy - serial dramatyczny" za rolę w "Rozdzieleniu" i tym samym zapisał się w historii jako pierwszy czarnoskóry mężczyzna, który został nagrodzony w tej kategorii. Po odebraniu statuetki podziękował "pierwszej trenerce aktorstwa", jak określił swoją matkę, która siedziała na widowni.
Sukces gwiazdy "Ktoś, gdzieś"
Uwagę mediów przykuła nagroda dla Jeffa Hillera w kategorii "Najlepszy aktor drugoplanowy - serial komediowy". Branżowy portal Deadline ocenił, że sukces 49-letniej gwiazdy serialu "Ktoś, gdzieś" był "bardzo mało prawdopodobny", biorąc pod uwagę, że wśród nominowanych był również Harrison Ford ("Terapia bez trzymanki") oraz Ike Barinholtz ("Studio"). Sam Hiller w rozmowie z USA Today przyznał, że nagrodę otrzymał po 30 latach starań, a niedzielna gala Emmy była pierwszą, w której wziął udział. Nigdy wcześniej nie był też nominowany do tej nagrody. Trzy sezony serialu "Ktoś, gdzieś" dostępne są w HBO Max.
Debiut w roli prowadzącego
Aplauz gwiazd zgromadzonych w Los Angeles zbierali nie tylko zdobywcy statuetek, ale i prowadzący galę Nate Bargatze. Aktor i komik ogłosił, że każde przekroczenie 45 sekund w przemówieniach zwycięzców będzie skutkowało odjęciem kwoty z darowizny dla organizacji charytatywnej Boys & Girls Clubs of America. Seth Rogen skrócił swoją mowę, dzięki czemu pula zwiększyła się o 6 tys. dolarów.
Bargatze rozśmieszał publiczność między innymi żartując ze współczesnej telewizji w przebraniu wynalazcy i pioniera telewizji Philo Farnswortha. W krókim skeczu streaming określił jako "nowy sposób na utratę pieniędzy". "Komik szybko udowodnił, że CBS słusznie wybrało go na gospodarza" - ocenił portal Deadline po rozdaniu nagród.
Podziękowania na notatkach z terapii
Cristin Milioti, gwiazda serialu "Pingwin", która triumfowała w kategorii "Najlepsza aktorka - miniserial, antologia serialowa, film telewizyjny", skradła show przyznając, że napisała swoją mowę z podziękowaniami na odwrocie notatek z terapii. Aktorka nie była nigdy wcześniej nominowana do Emmy. Serial "Pingwin" można obejrzeć na platformie HBO Max.
Platforma HBO Max należy do grupy Warner Bros. Discovery, właściciela TVN24 i tvn24.pl
Autorka/Autor: wac//am
Źródło: NBC News, Deadline, USA Today, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ALLISON DINNER