Elegancki jak mebel, samowystarczalny jak pustelnik. Dom przyszłości?

Dom Isolée wygląda jak szafka
Dom Isolée wygląda jak szafka
Źródło: Tjep

- Jeździmy samochodami ładnie zaprojektowanymi, używamy komputerów i komórek wyrafinowanych designersko, a potem wracamy do domu, gdzie jesteśmy otoczeni przez stos cegieł. Chciałem to zmienić - mówi autor domu Isolée, który ma być samowystarczalny, ekologiczny i inteligentny. Budynek tak jest zaprojektowany, że można go postawić w każdym miejscu na świecie i równie szybko stamtąd usunąć.

Isolée to na razie prototyp, ale autor szyka partnera do zbudowania pierwszego egzemplarza
Isolée to na razie prototyp, ale autor szyka partnera do zbudowania pierwszego egzemplarza
Źródło: Tjep

Isolée wygląda jak szafka. Okiennice, umocowane na całą wysokość domu, można otworzyć na przestrzał. Pełnią jednocześnie funkcję drzwi i okien - gdy są otwarte, widać trzy kondygnacje budynku, niczym półki, zaś po ich zamknięciu całość harmonizuje z otoczeniem. I tak jak szafka, dom nie stoi płasko na ziemi, ale dotyka jej tylko za pomocą czterech cienkich nóg.

- Podejście w projektowaniu Isolée było takie samo, jak podczas projektowania eleganckiego mebla - przyznaje w rozmowie z magazynem "Frame" holenderski architekt Frank Tjepkema, główny designer studia Tjep.

W pełni samowystarczalny na odludziu

Pomysł wziął się z jego niezgody na nieatrakcyjność przeciętnego domu, który nie nadąża za innowacjami technologicznymi.

- Samochody, którymi jeździmy, komputery, tablety i komórki, których używamy to wyrafinowane estetycznie przedmioty. A potem wracamy do domu, gdzie jesteśmy otoczeni przez stos cegieł. Chciałem to zmienić, bo byłem ciekaw, co by się stało, gdybym tworząc dom myślał o nim, jak o przedmiotach, z których korzystamy na co dzień - tłumaczy.

Szef studia Tjep z siedzibą w Amsterdamie przede wszystkim chciał, by Isolée został tak zaprojektowany, aby w jak najmniejszym stopniu wpływał na otoczenie i był przyjazny dla środowiska. Dlatego jego konstrukcja z metalu i drewna łączy w sobie ekologię i inteligentną technologię. Chodziło też o coś jeszcze: by dom był w pełni samowystarczalny na odludziu.

Dom ma trzy poziomy. Na samej górze znajduje się sypialnia
Dom ma trzy poziomy. Na samej górze znajduje się sypialnia
Źródło: Tjep

Isolée może stanąć w każdym miejscu na świecie i równie szybko stamtąd zostać usunięty. A energię elektryczną czerpać z promieni słonecznych - na dachu "wyrastają" panele fotowoltaiczne, które kształtem przypominają łodygę kwiatka i tak jak on poruszają się w ciągu dnia wraz z ruchem słońca (aby zmaksymalizować pochłanianie promieni).

Autorem Isolée jest holenderski architekt Frank Tjepkema
Autorem Isolée jest holenderski architekt Frank Tjepkema
Źródło: Tjep

Mała ekologiczna ucieczka od rzeczywistości?

To dzięki zgromadzonej w ten sposób energii poruszane są wszystkie systemy w domu, które kontroluje sieć komputerowa. Chodzi m.in. o okiennice, które są przymocowane za pomocą zawiasów wyposażonych w silniki elektryczne i podłączone do komputera - mogą się automatycznie zamykać, gdy czujniki wychwycą, że zbliża się burza. Poza tym, panele pozwalają naładować w domu baterie, dzięki którym działają lampy LED.

Ciepło daje ogrzewanie elektryczne oraz piec opalany drewnem (zbudowany w bocznej wnęce domu i dostępny zarówno z zewnątrz i z wewnątrz), poprzez system ogrzewania wody pompowanej i krążącej w ścianach. I to właśnie woda jest jedynym słabym punktem projektu - musi być dostarczana ze studni.

Wnętrze Isolée jest minimalistyczne. Metalowe schody łączą dwa piętra - na parterze znajduje się salon, na piętrze kuchnia i jadania, a na samej górze sypialnia, z łazienką i tarasem. Każdy z poziomów ma ok. 40 metrów kwadratowych.

- Ten dom to taka mała ekologiczna ucieczka od rzeczywistości naszych zapracowanych dni - ocenia jego autor, który obecnie szuka partnerów do zbudowania prototypu projektu.

Dom jak mebel

Autor: Agnieszka Kowalska//tka / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: