"Idźcie do psychiatry i na terapię, dajcie sobie pomóc" - namawia swoich fanów Dorota Szelągowska. Prezenterka po raz kolejny przypomniała, jak ważne jest zdrowie psychiczne. Dziś, 23 lutego, obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Depresją.
Dorota Szelągowska pokazała na Instagramie zdjęcie z urlopu. Opalona, uśmiechnięta, zrelaksowana. "Prezentuję Wam czyste szczęście" - napisała na Instagramie. Post poświęciła jednak zdrowiu psychicznemu. "Zwracam się do tych wszystkich dla których scrollowanie instagrama jest jednym z niewielu okien na świat, bo nerwica lękowa zamknęła ich w domu. Byłam tam wiele lat, z lękiem podchodziłam do każdej prostej rzeczy. Wyjście za drzwi było problemem, a co dopiero lot samolotem! 20 lat nawet o tym nie myślałam" - wspomina. Nawiązała do sytuacji sprzed lat, kiedy nerwica lękowa i ataki paniki sprawiły, że przestała wychodzić z domu. "I z tego jest wyjście, choć pamiętam że bardzo w to wątpiłam. Możecie się wspomagać wszelkimi afirmacyjnymi cudami, wysiłkiem fizycznym i pozytywnym myśleniem ale PODSTAWĄ jest dobrze dobrana farmakologia i terapia. Niestety nie ma drogi na skróty, trzeba uporządkować bałagan w sobie i zrobić to przy pomocy specjalistów, nie celebrytów czy influencerow. Nie jestem lekarzem, ani specjalistą, nie umiem odpowiedzieć na pytania, które często zadajecie mi w wiadomościach. To jest za duża odpowiedzialność. Ale jedno wiem w stu procentach - idźcie do psychiatry i na terapię, dajcie sobie pomóc", namawia prowadząca "Totalnych remontów Szelągowskiej" i jurorka "MasterChef Nastolatki".
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, zadzwoń na numer 997 lub 112.CZYTAJ
Dorota Szelągowska o atakach paniki
Szelągowska od dawna mówi o tym, jak ważna jest w życiu znajomość własnych potrzeb i zdrowie psychiczne. Temat poruszyła też w swojej książce "Miało być zabawnie, a wyszło jak zwykle". "W terapii byłam miliard lat. W różnych terapiach. Przerobiłam to, co umiałam i pewnie jeszcze kiedyś wrócę po więcej. Na razie zażegnałam ataki paniki, które przez kilka lat rujnowały mi życie. Potrafię nazywać emocje, poczuć je i brać codziennie 10 mg leku, który odpowiada za poziom serotoniny w mojej głowie. Jest okej" - napisała.
W niedawnej rozmowie z Justyną Szyc-Nagłowską, autorką podcastu "Nagłowska na głos", Szelągowska obrazowo opisała, na czym - według niej - polega terapia. - Kiedyś miałaś drzazgę, ta drzazga ci wrosła. Ty ją czujesz - może nie czujesz jej 24 godziny na dobę, ale gdzieś tam ruszysz ręką nie w tę stronę, jest nie ta pogoda… Terapia polega na tym, że trzeba to rozciąć, tę drzazgę wyjąć, co będzie bolało, i dać się temu zagoić. Tej drzazdze trzeba się przyjrzeć bardzo dokładnie - mówi Szelągowska. Dodała, że spotkania z terapeutką uwolniły ją od lęku, a terapię powinien przejść każdy.
Światowy Dzień Depresji
23 lutego jest obchodzony Światowy Dzień Depresji. Na depresję cierpi około 280 milionów ludzi na świecie. Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie. Ocenia się, że w Polsce choruje na nią ok. 1,2 mln osób. Dane NFZ wskazują, że w 2021 r. lekarze rozpoznali depresję u 682 tysięcy osób – jako chorobę główną lub współistniejącą.
CZYTAJ TEŻ: Jakie są objawy depresji?
Źródło: Instagram, gov.pl
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/dotindotin