Za nami ostatni odcinek serialu "Detektyw: Kraina nocy". Długo oczekiwana czwarta seria kultowej produkcji "Detektyw" nie zawiodła widzów. Oglądalność była rekordowa. Cały sezon można obejrzeć na HBO Max.
Ostatni, szósty odcinek serialu "Detektyw: Kraina nocy" był najbardziej wyczekiwaną premierą lutego. Widzowie, którzy liczyli na rozwikłanie zagadki, nie zawiedli się. Jak podsumował krytyk CNN, dowiedzieliśmy się "więcej o tym dlaczego i jak". "Odcinek szósty doprowadził mrożącą krew w żyłach akcję do najbardziej mrożących krew w żyłach i ekscytujących wniosków - pisze Daily Telegraph. "Zemsta nigdy nie była serwowana zimniej niż teraz" i "najlepszy finał w historii" - zachwyca się Rolling Stone. Choć nie brak też innych głosów. "Co poszło nie tak?" - zastanawia się Independent. CZYTAJ TEŻ: "Detektyw" z Jodie Foster "lepszy od poprzednich sezonów". Recenzje pierwszego odcinka
"Detektyw: Kraina nocy" z rekordem oglądalności
W Stanach Zjednoczonych finał serii okazał się wielkim hitem. Emitowany 18 lutego (dzień wcześniej niż w Polsce) przyciągnął w HBO i Max 3,2 miliona widzów. Była to najwyższa oglądalność w sezonie, o 57% wyższa niż podczas styczniowej premiery - podaje Variety. W Polsce "Detektyw: Kraina nocy" stał się najpopularniejszą produkcją anteny HBO i platformy HBO Max. Z raportu sporządzonego przez Nielsena i Warner Bros. Discovery po emisji czterech pierwszych odcinków serialu wynika, że obejrzało je w HBO i na HBO Max 12,7 mln widzów. To więcej niż w przypadku pierwszej części "Detektywa" z Matthew McConaugheyem i Woodym Harrelsonem w 2014 roku, której oglądalność wynosiła 11,9 mln. Pierwsze dwa odcinki "Detektywa: Krainy nocy" wyprzedziły nawet drugi sezon "Białego Lotosu" (8,6 miliona) i czwarty sezon "Sukcesji" (7,9 miliona). Przedostatni odcinek serialu w ciągu czterech dni obejrzało 5 milionów widzów.
"Detektyw: Kraina nocy" o czym jest serial
"Detektyw: Kraina nocy" to czwarty sezon serialu "Detektyw" (każdy z nich jest oddzielną, zamkniętą całością). Akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku Ennis na Alasce podczas nocy polarnej. Nagle znika ośmiu naukowców Arktycznej Stacji Badawczej. Patrol policji znajduje na miejscu jedynie odcięty język. Nie ma żadnych innych śladów, więc sprawę najłatwiej byłoby zakwalifikować jako zwykłe zaginięcie. Okazuje się jednak, że skute lodem nagie ciała naukowców zostają odnalezione gdzieś na mroźnej pustyni. Sprawą zajmują się detektywki Liz Danvers (Jodie Foster) i Evangeline Navarro (Kali Reis). W trakcie śledztwa natrafiają na wiele faktów, które trudno racjonalnie wyjaśnić. Ale "Detektyw: Kraina nocy" nie jest serialem sci-fi. "[Serial] wierzy w zjawiska nadprzyrodzone, ale też wierzy, że istnieje racjonalne wyjaśnienie każdego zdarzenia, które widzisz. Nawiązując do oryginalnego 'Detektywa' - można założyć, że jak Rust Cohle w kulminacyjnym momencie serii widzi otwierającą się przed nim spiralę wszechświata, to dlatego, że wiele lat wcześniej usmażył sobie mózg narkotykami. Albo możesz pomyśleć, że faktycznie zagląda do królestwa Carcosy. Decyzja należy do ciebie" - wyjaśnia reżyserka Issa López w Variety.
"Detektyw: Kraina nocy" to produkcja HBO Max, należącego do Warner Bros Discovery, właściciela TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: HBO/INSTAGRAM