Antoni Czechow napisał w niej kilka z najbardziej znanych dramatów, w tym "Trzy siostry" i "Wiśniowy sad", ale współczesna polityka okazała się dla domu pisarza bezlitosna. Willa Czechowa w Jałcie podupada, bo nikt nie chce dać na jej remont pieniędzy.
Willa Czechowa w Jałcie, zwana "Białą Daczą", jest unikatowa - wszystko w domu zachowało się w takiej postaci, w jakiej znajdowało się za życia Czechowa, który zmarł w roku 1904, w dwa miesiące po opuszczeniu Krymu.
Dom przekształcono w muzeum w roku 1957, ale od czasu rozpadu ZSRR niszczeje z powodu, jak twierdzi dziennik "The Independent", napięć między rządami Rosji i Ukrainy.
Brytyjczycy na ratunek Czechowowi
Willa, jak pisze brytyjski dziennik, zaczęła podupadać, od czasu gdy Krym stał się częścią Ukrainy w roku 1991. Dodaje, że władze Rosji przestały finansować muzeum, a resort kultury i sztuki Autonomicznej Republiki Krymu, któremu obiekt podlega twierdzi, że nie ma obowiązku zapewniania funduszy na jego utrzymanie, bo Czechow był Rosjaninem, a nie Ukraińcem.
W takiej sytuacji na ratunek pospieszyli Brytyjczycy. Ratować krymski dom Czechowa chce m.in. Tom Stoppard, Michael Frayn, Kenneth Branagh i Ralph Fiennes. Wszyscy mają nadzieję, że do roku 2010 czyli 150. rocznicy urodzin pisarza, uda im się zebrać wystarczającą sumę pieniędzy na remont willi.
Źródło: PAP