Kultowy zespół rockowy Pixies, grupa Gorillaz i inne zdecydowały się odwołać koncerty w Izraelu. Powodem bojkotu jest izraelski atak na flotyllę z pomocą dla Strefy Gazy, w którym zginęło dziewięć osób.
Kultowa formacja Pixies, jedna z najbardziej wpływowych grup na amerykańskiej scenie alternatywnej, miała w środę wystąpić z koncertem w Tel Awiwie. Muzycy zawiadomili jednak organizatora koncertu, że nie przybędą na występ. Nie podali jednak konkretnych przyczyn.
Pixies mają nadzieję na "lepsze czasy"
Organizatorzy szybko powiązali odwołanie koncertu z poniedziałkowym izraelskim atakiem na flotyllę z pomocą humanitarną dla Gazy.
W komunikacie przedstawiciel Pixies napisał: "Pragniemy przeprosić jak najszczerzej naszych fanów w Izraelu, ale niezależne od nas wydarzenia sprzysięgły się przeciwko nam". Grupa wyraziła też nadzieję, że "nadejdą jeszcze lepsze czasy".
Organizator o naciskach: Terroryzm kulturalny
Szuki Weiss, organizator koncertu, nazwał "terroryzmem kulturalnym" naciski wywierane na międzynarodowych artystów przez ugrupowania propalestyńskie, aby nie występować w Izraelu.
Zabicie przez izraelskich żołnierzy dziewięciu tureckich - uczestników rejsu Flotylli Solidarności z Gazą - spowodowało odwołanie również występów innych słynnych zespołów muzycznych i artystów.
W czwartek wieczorem, niemal w ostatniej chwili, odwołały swe koncerty w Tel Awiwie dwie grupy brytyjskie: słynny zespół Gorillaz i punkowy - Klaxons.
Wezwanie do bojkotu kulturalnego
Liczne ugrupowania deklarujące solidarność z Palestyńczykami żyjącymi od trzech lat w warunkach ścisłej blokady izraelskiej w Strefie Gazy, w tym również ugrupowania izraelskie, wezwały do bojkotu kulturalnego Izraela.
Także Elvis Costello, wielka postać rocka z lat 80., odwołał prezentację w Izraelu swego nowego albumu. Oświadczył w specjalnym komunikacie, że czyni to na znak protestu przeciwko "zastraszaniu i poniżaniu palestyńskich cywilów w imię bezpieczeństwa narodowego (Izraela)".
"Z przyczyn politycznych" wycofali się z zapowiedzianych koncertów w Izraelu legendarny wirtuoz-gitarzysta Carlos Santana i ojciec amerykańskiego rapu Gil Scott-Heron.
"Władze Izraela powinny ująć sprawy w swoje ręce"
Wobec fali tych odwołań, Moran Paz, rzeczniczka Szukiego Weissa, oświadczyła w niedzielę w wypowiedzi dla agencji AFP: - Bojkot kulturalny to kwestia wagi państwowej. Władze Izraela powinny ująć sprawy w swoje ręce, aby wydać walkę tym, którzy robią wszystko, aby uniemożliwić artystom występowanie w naszym kraju.
Źródło: PAP