Będzie trzecia płyta Amy Winehouse?

 
Amy przed śmiercią przygotowała kilkanaście piosenek
Źródło: materiały prasowe

Piosenki, które Amy Winehouse zostawiła po śmierci, opowiadają o burzliwych latach związanych z jej małżeństwem i rozwodem. To materiał, nad którym piosenkarka pracowała przez cały ubiegły rok. Wytwórnia rozważa wydanie pośmiertnego albumu składającego się z 12 piosenek. Do części Amy zdążyła nagrać wokal, a resztę zaśpiewają jej przyjaciele z branży muzycznej.

Piosenkarce gazety na całym świecie wciąż poświęcają nowe numery. Tu najnowszy magazyn "Vibe"
Piosenkarce gazety na całym świecie wciąż poświęcają nowe numery. Tu najnowszy magazyn "Vibe"

Rzecznik rodziny Amy Winehouse powiedział "Daily Mail", że "utwory, które piosenkarka nagrała przed śmiercią to dokument jej relacji z byłym mężem". - To kontynuacja jej albumu "Back To Black" z 2006 roku. Materiał jest autobiograficzny, jak zawsze u niej – zdradził.

Czas po 2006 roku to najbardziej emocjonalny okres w życiu nieżyjącej już gwiazdy: związek z narkomanem Blake'iem Fielder-Civilem, który – jak sam przyznał – wpędził ją w kokainowy nałóg, jego pójście do więzienia, a następnie rozwód pary i próby powrotu do siebie.

- Nasza miłość była ogromna, ale też bardzo toksyczna i niezdrowa w sposób, który uzależnił nas od siebie nawzajem - w wywiadzie dla Channel 5, który wyemitowany zostanie we wtorek, Blake tak mówi o związku z Amy. Udzielił go w więzieniu, gdzie siedzi za kradzież i atak na właściciela pubu.

Choć para rozwiodła się w 2009 roku, a gwiazda próbowała związać się z innymi mężczyznami, nigdy o swojej największej miłości nie zapomniała. - Zawsze miała przy sobie notebook, gdzie zapisywała teksty i pomysły na piosenki. Wszystkie dotyczyły Blake'a – zdradza rzecznik Winehouse.

"Nowe kawałki są bardzo, bardzo dobre"

Przez cały ubiegły rok piosenkarka wraz z producentem Salaamem Remi, z którym stworzyła "Back To Black", pracowała nad trzecim albumem. Nagrała kilkanaście utworów w czasie pobytu na Jamajce. Jak podaje magazyn muzyczny "New Musical Express", większość z nich to wersje demo, do których Amy napisała teksty. - Ci, którzy słyszeli nowe kawałki mówią, że są bardzo, bardzo dobre – pisze gazeta.

Tuż po śmierci Amy upamiętnił też magazyn "Guardiana"
Tuż po śmierci Amy upamiętnił też magazyn "Guardiana"

Pojawiły się informacje, że wytwórnia Universal Music, z którą piosenkarka miała kontrakt, rozważa wydanie pośmiertnego albumu składającego się z 12 nowych piosenek. Płyta miałaby się ukazać w przyszłym roku, a zysk z jej sprzedaży ma zostać przekazany na Amy Winehouse Foundation, którą założył jej ojciec, aby pomagać ludziom walczącym z nałogiem.

Kult wokół Amy

Winehouse znaleziono martwą w jej londyńskim domu 23 lipca, przyczyna jej śmierci nie została jeszcze potwierdzona. Po śmierci jedyne płyty Brytyjki - "Back To Black" i "Frank" – wróciły na listy przebojów w 17 krajach. Ponadto w Wielkiej Brytanii Amy ma aż siedem hitów na liście przebojów.

Znawcy rynku przewidują, że 6-milionowy majątek, który zostawiła, może teraz wzrosnąć nawet do 60 milionów funtów. "New Musical Express" cytuje jednego z nich: - Jesteśmy świadkami tworzenia międzynarodowego kultu wokół Amy. A to przekłada się na pieniądze.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: