Ponad 160 milionów dolarów - tyle, jak wynika z szacunkowych danych, w pierwszy weekend wyświetlania w USA zarobił kolejny film o Batmanie, "Mroczny Rycerz powstaje". To trzeci najlepszy wynik pierwszego weekendu wyświetlania w historii i jednocześnie rekord pośród filmów 2D. Liczono jednak na większe zyski, ale w cieniu tragedii w Kolorado do kin poszło mniej widzów.
"Mroczny Rycerz powstaje" w chwili debiutu w amerykańskich kinach - w nocy z czwartku na piątek - cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Według pierwszych danych, zarobił wówczas 30,6 miliona dolarów. Jest to drugi najlepszy rezultat w historii. Więcej pieniędzy zgromadził tylko finał "Harry'ego Pottera: Insygnia śmierci, część 2" - 43,5 mln dol., a najlepiej zarabiający film - "Avengers" - "zaledwie" 18,7 mln. Trzeba jednak zaznaczyć, że dwa ostatnie filmy pokazywane były w trójwymiarowej technologii, w przeciwieństwie do Batmana.
Drugiego dnia wyświetlania obraz Christophera Nolana miał jednak mniej widzów, niż oczekiwano. Ta tendencja utrzymała się podczas całego weekendu, który był decydujący dla box-office'u. Amerykańskie media sugerują, że wpływ na frekwencję miały tragiczne wydarzenia z Denver, gdy podczas premiery nowego Batmana 24-letni James Holmes zastrzelił w kinie 12 osób, a 58 ranił.
Miliard dolarów z kin na świecie?
Szacunki wskazują, że "Mroczny Rycerz powstaje" pierwszy weekend wyświetlania zakończył z rezultatem 165-170 mln dolarów. To mniej niż zakładano, bo liczono na zyski wyższe o 10-20 mln dol. Mimo to nowy Batman jest sukcesem. Uzyskał trzeci najlepszy rezultat w historii pierwszego weekendu wyświetlania i jednocześnie rekordowy pośród filmów 2D.
Tylko "Avengers" (207,4 mln dol.) i "Harry Potter: Insygnia śmierci, część 2" (169,2 mln dol.) miały lepszy debiut w USA. Ale, jak zauważają krytycy, miało na to wpływ m.in. to, że obydwa są bardziej familijne i krótsze niż dzieło Nolana. "Mroczny Rycerz powstaje" trwa ok. 30 minut dłużej, co nie wydaje się aż tak dużą różnicą, jednak w ciągu całego dnia zmniejsza ilość pokazów w kinach, a tym samym wpływy z biletów.
Następne weekendy mogą być jednak lepsze. "Wiele osób zdecydowało, że zobaczą ostatnią część batmanowskiej trylogii w późniejszym terminie. Zagorzali fani wrócą do kin w drugi weekend" - pisze magazyn "Forbes".
Poza tym media przewidują, że historia superbohatera, która ma niewiele negatywnych opinii i duże zainteresowanie mediów, pobije wynik w kinach na świecie i może uzyskać nawet miliard dolarów wszystkich wpływów.
Rekordziści pierwszego weekendu wyświetlania w USA:
1. "Avengers" (maj 2012) - 207,4 mln dol. 2. "Harry Potter: Insygnia śmierci, część 2" (2011) - 169,2 mln dol. 3. "Mroczny Rycerz powstaje" (lipiec 2012) - 165-170 mln dol. 4. "Mroczny rycerz" (2008) - 158,4 mln dol. 5. "Igrzyska śmierci" (marzec 2012) - 152,5 mln dol.
Autor: am\mtom\k / Źródło: Forbes, Hollywood Reporter, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Warner Bros