Czarno-biały szablon Kubusia Puchatka autorstwa Banksy'ego, który posłużył mu do wykonania graffiti w rodzinnym mieście, trafia na sprzedaż. Choć aukcja w Los Angeles odbędzie się dopiero w październiku, zainteresowanie kolekcjonerów jest ogromne. Dlatego praca króla street artu ma najwyższą cenę wywoławczą ze wszystkich oferowanych - 80 tys. dolarów.
Banksy pójdzie pod młotek w pierwszej w Los Angeles aukcji "Urban Art", która skupia prace popularnych "artystów ulicy". Dom aukcyjny Bonhams odpowiedział na zainteresowanie kolekcjonerów, którzy w marcu na poprzedniej aukcji króla street artu w Londynie kupili jego 16 prac za blisko 700 tysięcy dolarów - to pięć razy więcej niż zakładali organizatorzy.
- Zauważyliśmy rosnącą popularność street artu, a zwłaszcza dzieł Banksy'ego, u największych kolekcjonerów w Hollywood. Los Angeles szybko staje się ośrodkiem sztuki ulicy, co potwierdziła ubiegłoroczna wystawa w Muzeum Sztuki Współczesnej w tym mieście. Po sukcesie aukcji najlepszych grafficiarzy w Londynie postanowiliśmy to samo zrobić tutaj - mówi Alan Montgomery z Contemporary Art Department w Bonhams.
I nie ukrywa, że spodziewa się ostrej walki między kupcami z całego świata.
"Popyt na prace Banksy'ego jest silniejszy niż kiedykolwiek"
Choć aukcja zaplanowana jest dopiero na 29 października, już teraz kolekcjonerzy biją się o jedną z najlepszych prac - czarno-biały szablon Kubusia Puchatka pt. "Winnie the Pooh" z nogą w potrzasku, autorstwa Banksy'ego.
Posłużył on brytyjskiemu artyście do stworzenia w 2003 roku graffiti na jednym z budynków w Bristolu, jego rodzinnym mieście. Teraz szablon ma cenę wywoławczą w wysokości 80 tys. dolarów, ale w Bonhams liczą nawet na pół miliona. Puchatek jest jedną z najczęściej kopiowanych prac grafficiarza, a nielegalne reprodukcje krążą w internetowych sklepach jako "popularna ilustracja dziecięcych pokoi".
Wraz z bohaterem bajki AA Milnego na sprzedaż idą też dwie inne prace Brytyjczyka - "Lenin on Rollerblades" (cena wywoławcza: 50 tys. dol.) i "Precision Bombing" (45 tys. dol.), które niedawno zostały odkryte w Bristolu. Przebijają cenami dzieła konkurentów Banksy'ego: m.in. Sheparda Faireya, Swoona, Bleka le Rata i Beejoira, które też będzie można kupić w Bonhams.
- Rynek kwitnie. Popyt na prace Banksy'ego jest silniejszy niż kiedykolwiek. Kolekcjonerzy, którzy za stosunkowo niewielkie pieniądze kupili wczesne prace Banksy'ego na początku jego kariery, teraz dostają za nie niesamowite pieniądze. To bardzo zachęcające do inwestowania w ten rodzaj sztuki - ocenia Montgomery. Najbardziej tajemniczy artysta świata
Banksy urodził się w 1974 roku niedaleko Bristolu w Wielkiej Brytanii. I to jedyny pewny fakt w jego biografii. Brytyjskie media podają jego różne personalia: Robert Banks, Robin Gunningham lub Robin Banksy.
Artysta używa różnych technik - łączy ze sobą graffiti, szablony, naklejki. Początkowo opierał się na kultowych zdjęciach, dziś sam tworzy oryginalne wzory. Jego dzieła mają często wydźwięk alterglobalistyczny, antykonsumpcjonistyczny, pacyfistyczny. Treści te są jednak przekazywane zazwyczaj w sposób żartobliwy. Ostatnio z okazji igrzysk olimpijskich namalował dwie prace. To oszczepnik z olimpijskim logo na piersi, przygotowujący się do rzutu, ale jego oszczep okazuje się być pociskiem rakietowym, a także skoczek o tyczce, który zamiast poprzeczki pokonuje... ogrodzenie z drutu kolczastego.
Początkowo Banksy był tylko jednym z wielu anonimowych twórców malujących graffiti na murach Bristolu w latach 80. Jednak pomysłowość i oryginalność jego prac sprawiła, że dostrzegać zaczęli go krytycy sztuki i media. W rezultacie miał już kilka swoich wystaw w poważnych galeriach na całym świecie. A jego prace biją rekordy cenowe na aukcjach - w 2008 roku jego praca "Keeping on Spotless" została sprzedana za prawie 2 mln dol.
W 2010 roku Banksy nakręcił film "Wyjście przez sklep z pamiątkami", który został nominowany do Oscara. Nie przyjechał na ceremonię, bo od początku kariery unika publicznych wystąpień, a jeśli się już gdzieś pojawi, to jedynie zamaskowany.
Media próbują wytropić, jak wygląda. W 2004 roku "Evening Standard" opublikował rzekome zdjęcie artysty podczas pracy, z podpisem: "Pierwsze zdjęcie Banksy'ego". Jego autentyczność nigdy nie została jednak potwierdzona.
Autor: am//gak / Źródło: Daily Telegraph, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bonhams