Arnold Schwarzenegger został zaatakowany podczas sportowej imprezy w Johannesburgu (RPA). Napastnik rozpędził się i z dużą siłą kopnął 71-letniego aktora w plecy.
Do ataku doszło w sportowej hali, gdy Arnold Schwarzenegger kręcił telefonem film. Wtedy podbiegł do niego mężczyzna i robiąc wyskok kopnął w powietrzu aktora obiema nogami.
Napastnik został obezwładniony. Jak się okazało, jest już znany policji z podobnych wykroczeń.
Aktorowi, byłemu kulturyście i byłemu gubernatorowi Kaliforni, nic się nie stało.
Potem na Twitterze odniósł się do incydentu.
Podziękował fanom za wsparcie i stwierdził, że myślał, że wpadł na niego tłum, bo to zdarza się często. To, że został kopnięty, zauważył dopiero potem - oglądając nagranie.
"Cieszę się tylko, że ten idiota nie przerwał mojego filmiku na Snapchata" - dodał aktor.
Schwarzenegger poinformował, że nie zamierza wnosić zarzutów wobec mężczyzny.
Thanks for your concerns, but there is nothing to worry about. I thought I was just jostled by the crowd, which happens a lot. I only realized I was kicked when I saw the video like all of you. I’m just glad the idiot didn’t interrupt my Snapchat.
— Arnold (@Schwarzenegger) May 18, 2019
Autor: mart/adso / Źródło: CNN, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: CNN